Cztery klasy, w tym z technikum i liceum, bawiły się w minioną sobotę na długo wyczekiwanej studniówce. ZDZ jest przykładem szkoły, gdzie odchodzi się od tradycji organizowania tego typu imprez w szkołach. – To była decyzja uczniów, żeby zorganizować ją w restauracji. Zgodziłem się, w końcu organizacja studniówki jest po stronie uczniów i rodziców – mówi dyrektor Henryk Zacharuk.
Nieodzownym elementem studniówek jest polonez, nie mogło go więc zabraknąć także w ZDZ. Uczniowie pilnie uczyli się kroków pod okiem Wiktora Laszuka, nauczyciela wychowania fizycznego. Wyszło pięknie!
Zabawa zabawą, ale jak przypomina dyrektor ZDZ, trwają intensywne przygotowania do matury. – Robimy, co możemy, żeby uczniowie byli jak najlepiej przygotowani. Organizujemy dodatkowe zajęcia, na przykład w soboty, i tam powtarzamy materiał po kolei. Największy problem jest z matematyką. Z języka polskiego i języków obcych mamy stuprocentową zdawalność, gorzej jest właśnie z matematyką – zauważa dyrektor. Dodaje, że młodzież z technikum musi jeszcze przyswoić wiedzę, żeby zdać egzamin zawodowy.
Prosimy przedstawicieli szkół z całego regionu, aby wysyłali zdjęcia ze swoich studniówek na adres [email protected].
Justyna Dragan
Napisz komentarz
Komentarze