Samorząd pozyskał z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego dotację na remont budynku przy Warszawskiej 5A w kwocie 105 tys. zł., do której dołożył 45 tys. zł środków własnych. Ponadto we wrześniu ubiegłego roku miasto otrzymało dwa granty po 100 tys. zł od fundacji senatora Grzegorza Biereckiego "Kocham Podlasie" i fundacji Fundusz Rewitalizacji z Gdyni. W ubiegłym też roku zrealizowano więc zapowiadane prace remontowe. Łączna kwota poprzetargowa, zaoferowana przez wyłonionych wykonawców wyniosła 206 tys. 969 zł. Położono nowy dach i przeprowadzono izolację fundamentów. O organizacji muzeum jednak wciąż nie słychać, na co zwracał uwagę na naszych łamach kilka tygodni temu dr Dariusz Magier z Instytutu Bronisława Szlubowskiego, działającego pod skrzydłami „Libry”, która to ponad rok temu podpisała z miastem porozumienie dotyczące organizacji muzeum.
Dziś władze miasta zabierają głos w sprawie. - W trakcie trwających kilka miesięcy prac okazało się, że ich zakres musi być większy niż zakładano po wstępnych oględzinach. Wydawało się wówczas, że nie będzie potrzeby przeprowadzenia gruntownego remontu, ale w dalszych miesiącach okazało się, że zniszczenia w substancji tego obiektu są tak duże, iż wymagają kolejnych prac i zabezpieczenia kolejnych środków na ten cel – informuje Jerzy Rebek, burmistrz Radzynia Podlaskiego. - Zapewniam wszystkich zainteresowanych, że w tym jeszcze roku przystąpimy do przeprowadzenia gruntownego remontu. Wymienione zostaną podłogi, uzupełnione ubytki w ścianach, które zostaną następnie pomalowane. Przewody kominowe muszą być zrekonstruowane i udrożnione. Dopiero po wykonaniu tych prac będzie można mówić o rozpoczęciu tworzenia sal muzealnych. Zdaniem burmistrza prace w budynku rozpoczną się jeszcze w tym roku, a organizację sal muzealnych zaplanowano na przyszły rok.
Napisz komentarz
Komentarze