Magda i Mariusz Koczkodaj są mieszkańcami wsi Krasew w gminie Borki. Kilkanaście miesięcy temu pobrali się. - Planowali wspólne życie na wsi, wspólny biznes. Marzyli, aby ich małe gospodarstwo stało się miejscem dla osób potrzebujących odnowienia sił, chcieli też otworzyć hipoterapię dla chorych dzieci. Mieli zamiar organizować przejażdżki konne w siodle i bryczkami, spotkania przy ognisku, wypoczynek na wsi. Ich gospodarstwo rozrastało się, przybywało zwierząt, sprzętu.
W wakacje, tego roku miały się ziścić ich marzenia. Stało się jednak inaczej, 11 lutego 2020 roku ich plany rozsypały się jak domek z kart. W ich gospodarstwie wybuchł pożar. Żywioł szybko się rozprzestrzeniał. Ogień strawił budynki gospodarskie, wiele sprzętu, bryczki, samochód osobowy, cztery konie, inne zwierzęta, pasze - opowiada Wiesław Trykacz, prezes Fundacji "Nigdy Nie Jesteśmy Sami", która zaangażowała się w pomoc małżeństwu z Krasewa. (...)
Jak można pomóc?
Każdy, kto zechciałby wesprzeć mieszkańców Krasewa może wpłacić dowolną darowiznę na numer konta 46 8046 0002 2001 0106 0223 0004 z dopiskiem ,,Pomoc krajanom”. Zebrana kwota zostanie w całości przekazana poszkodowanym.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 27 października
Napisz komentarz
Komentarze