Do 9. miesiąca życia Piotruś niewiele czasu spędził w domu. Zaraz po urodzeniu przeszedł pierwszą operację serca. O tym, że serce Piotrusia jest chore, rodzice wiedzieli zanim się urodził. Diagnoza była jednoznaczna - niedorozwój lewej części serca, zarośnięcie zastawki aortalnej, skrajna hipoplazja zastawki mitralnej i lewej komory serca. Krótko mówiąc, jedna z najcięższych wad serca u dzieci.
Po pierwszym zabiegu większość czasu chłopczyk przebywał w szpitalu. W marcu ubiegłego roku wyznaczono Piotrusiowi termin drugiej operacji serca, na którą został zakwalifikowany w Munster, gdzie małe serduszka operuje z powodzeniem profesor Edward Malec. – Oprócz zabiegu wykonanego na sercu, zdjęto Piotrkowi metalowe klamry, którymi miał zespolony mostek po pierwszej operacji – mówił nam tato chłopca, Leszek Lipiński. – Myślę, że to mu zapewni większy komfort, bo dotąd nie leżał na brzuszku, bał się przekręcać. (...)
Oto jak można wesprzeć Piotrusia w jego walce o zdrowie: 1. Wpłat można dokonywać na: siepomaga.pl/piotrusiowe-serduszko 2. Wysyłamy SMS: na NUMER 72365 TREŚĆ 0047027 ( 2,46 zł brutto) 3. Licytować można na Facebook: Teresa i przyjaciele – Bazarek dla Piotrusia Lipińskiego
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 15 grudnia
Napisz komentarz
Komentarze