Wygląda na to, że brak postępu w inwestycji na Podmiejskiej to wynik głosowań rady nad przesunięciami w ubiegłorocznym budżecie inwestycyjnym, brakiem dialogu miasta z PGE i wciąż nierozstrzygniętym konkursem z programu Funduszu Dróg Samorządowych.
Konstruując budżet na 2020 rok miasto na przebudowę ul. Podmiejskiej zaplanowało 800 tys. zł a czas realizacji inwestycji zapisany był na lata 2019 - 2020. W maju 2020 r. wprowadzono do budżetu poprawki, jedna z nich dotyczyła inwestycji na Podmiejskiej. Nakłady na tę ulicę określono na 500 tys. zł. Realizację przedsięwzięcia zaplanowano na 2020 i 2021 rok.
- W ubiegłym roku naszą wspólną decyzją było, że skoro pomagamy przedsiębiorcom i zwalniamy ich z podatków, więc zmniejszają nam się dochody, to muszą się zmniejszyć wydatki. Naszą wspólną mądrością było wówczas, że nie będziemy zdejmować finansowania z inwestycji z dofinansowaniem zewnętrznym. Największa bez dotacji była inwestycja na Podmiejskiej. Zdjęliśmy pieniądze z tej inwestycji i przełamaliśmy czas realizacji przenosząc część na 2021 rok – przypomniał ostatnio radnym prezydent Michał Litwiniuk. – Jak można zarzucać miastu, że nie radzi sobie z inwestycjami, skoro to była nasza wspólna decyzja, by ratować miejsca pracy w mieście. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 13 kwietnia
Napisz komentarz
Komentarze