Choć wiele wskazuje na to, że w przyszłości transakcję sprzedaży-kupna będzie można przeprowadzić online, to na razie musimy się zadowolić tym, że tylko część spraw załatwimy online. Nie unikniemy np. wizyty u notariusza oraz wizyty w banku, jeśli zechcemy sfinansować zakup za pomocą kredytu hipotecznego. Sprawdźmy więc, co załatwimy przez Internet, a z co będzie wymagało naszej fizycznej obecności.
Oferta online
Samo szukanie ofert na portalach nie jest nowością. Tu dokonuje się wstępna selekcja zarówno ofert, jak i – z drugiej strony – klientów. Wiele biur nieruchomości proponuje klientom wirtualne spacery po nieruchomości. Taka wizyta online pozwala na dokładne przyjrzenie się nieruchomości i weryfikacji oczekiwań. Więcej o tym pisaliśmy we wcześniejszym numerze „Słowa Podlasia”. Jeśli chcemy skorzystać z pomocy agenta nieruchomości, możemy się z nim kontaktować za pomocą komunikatorów lub przez telefon. Oczywiście nic nie zastąpi rozmowy w „cztery oczy”, ale w dobie pandemii coraz częściej szukamy alternatywnych rozwiązań. – Jest jednak moment, w którym musimy spotkać się z agentem w realu. Chodzi o podpisanie umowy współpracy z biurem nieruchomości – zaznacza agent z Północ Nieruchomości w Białej Podlaskiej Klaudia Mikiciuk-Szpera.
Jak to jest z formalnościami?
Tu zaczynają się schody. Niektóre bez problemu załatwimy przez Internet, inne niestety nie. Nie wychodząc z domu, obejrzymy np. księgi wieczyste nieruchomości, która nas interesuje, i sprawdzimy, czy nie jest obciążona lub czy nie widnieje w nich zapis o służebności wieczystej. Drogą mejlową sprzedający może nam przesłać skany dokumentów, takich jak np. akt notarialny, dokument potwierdzający tożsamość lub zaświadczenia ze spółdzielni bądź wspólnoty. Wirtualnie wymeldujemy się też z mieszkania. Musimy mieć jednak profil zaufany, przez który logujemy się do platformy ePUAP. Mimo wielu udogodnień, nie załatwimy jednak online kredytu hipotecznego. Owszem, mniejszy kredyt konsumpcyjny można uzyskać, nie wychodząc z domu. Inaczej jest, jeśli chodzi o sfinansowanie zakupu nieruchomości za pomocą kredytu hipotecznego. Bank wymaga, abyśmy się stawili osobiście min. 2 razy - przy dostarczeniu oryginałów dokumentów oraz przy podpisaniu umowy kredytowej.
U notariusza obecność jest obowiązkowa
Gorzej wygląda sytuacja, jeśli chodzi o podpisanie umowy przeniesienia własności nieruchomości. Tu nie unikniemy wizyty u notariusza. Prawo wskazuje wyraźnie, że umowa musi być podpisania przez kontrahentów lub pełnomocników w obecności notariusza. Co ważne, w akcie notarialnym podaje się miejsce podpisania umowy, datę oraz osoby, które się stawiły. Póki co nie możliwości podpisania dokumentu online, choć pojawiają się głosy o wypracowaniu takiego rozwiązania. Niewykluczone, że w przyszłości będzie to możliwe.
Napisz komentarz
Komentarze