Biała Podlaska to trzecie miasto w Polsce, w którym pomnik zmarłej tragicznie pary prezydenckiej stanął. Stanął, bo w piątek 21 kwietnia, na tydzień przed planowanymi uroczystościami bialczanie mogli zobaczyć efekt końcowy.
Inicjatorem powstania pomnika jest senator Grzegorz Bierecki, o planach tych poinformował mieszkańców jeszcze podczas ubiegłorocznych obchodów miejskiej rocznicy katastrofy smoleńskiej.
– Pomnik będzie odwzorowywał zdjęcie spacerującej i uśmiechniętej pary prezydenckiej. Nie będzie zlokalizowany na cokole. Będzie zapraszał do podejścia, do dotknięcia go. To pomnik, który będzie zdobił miasto – zapowiadał senator.
Kwitnące tulipany
Fundusze na powstanie pomnika zebrał specjalnie powstały w tym celu Komitet Budowy Marii i Lecha Kaczyńskich. W początkowym zamierzeniu pomnik miał zostać odsłonięty 10 kwietnia tego roku, ale termin ten się przesunął. Było to spowodowane opóźnieniem prac rewitalizacyjnych parku przy Placu Wojska Polskiego, którego jednym z elementów ma być pomnik. – Na przełomie października i listopada poczynione zostały ostateczne ustalenia odnośnie przekazania i odsłonięcia monumentu. W związku z przedłużającymi się pracami rewitalizacyjnymi w parku przy pl. Wojska Polskiego w Białej Podlaskiej data wydarzenia została ustalona na 2 maja 2017 roku. Jeśli pogoda pozwoli, to aura oraz kwitnące tulipany "Maria Kaczyńska" uczynią przekazanie monumentu społeczności Białej Podlaskiej jeszcze piękniejszym i okazalszym – mówił "Słowu" w listopadzie 2016 roku Kamil Paszkowski, przewodniczący Komitetu Budowy Pomnika.
Wyborcza obietnica
Ostatecznie prace rewitalizacyjne ruszyły na niecałe dwa miesiące przed planowaną uroczystością. W grudniu ubiegłego roku ze skweru wycięto część drzew, wyburzony został budynek miejskiego szaletu. W wyniku przetargu na wykonaniem inwestycji zajęła się lokalna firma Bialbud. Powstały nowe alejki, oświetlenie i chodnik. Całość inwestycji opiewa na ok. 200 tys. zł. Miasto cieszy się, że dzięki pomysłowi ulokowania pomnika w tamtym miejscu można było odnowić park, który swoim wyglądem raczej chluby miastu nie przynosił.
– Bialski prezydent już w kampanii wyborczej zapowiadał uporządkowanie zielonej architektury w mieście. Jednym z jej najważniejszych elementów jest park przy dworcu autobusowym, który od lat był pomijany przy miejskich inwestycjach. Teraz ma się to zmienić – mówił Michał Trantau, rzecznik prasowy prezydenta.
Głosy oburzenia
Jednak co do samej lokalizacji zastrzeżenia miała część bialczan. I pojawiały się one na długo przed tym zanim pomnik w parku za dworcem autobusowym stanął. Wiele osób zastanawiało się dlaczego urzędnicy zdecydowali się na wyburzenie jedynej miejskiej toalety i czy nie odbije się to na komforcie podróżnych korzystających z dworca. Inni mówili wręcz czy rzeczywiście będzie miejscem godnym. - Skoro już tak kosztowny sposób uczczenia pamięci pary prezydenckiej był konieczny to mogli wygospodarować na to kawałek przestrzeni gdzieś indziej a nie w miejscu szaletu miejskiego... Według mnie to duża zniewaga - napisała na naszym profilu Facebook pani Gabriela.
Część mieszkańców uważa, że Biała Podlaska powinna upamiętnić osobę, która zasłużyła się dla miasta, choćby zmarłego w styczniu ubiegłego roku Bogusława Kaczyńskiego, ewentualnie osoby, które również znalazły się na pokładzie tragicznego lotu i były związane z południowym Podlasiem. - Wszędzie Oni. Jak upamiętniacie w Białej to dajcie bialczan. A gdzie śp. Barbara Maciejczyk? Pochodziła z Białej, też zginęła tragicznie w Smoleńsku i też służyła krajowi. Gdzie gen.Błasik? Zamieszkały pod Białą a znacznie bardziej zasłużony dla polskiego lotnictwa... Irytuje mnie natomiast sytuacja w której stawia się co raz więcej pomników, nazywa ulic (nie tylko w naszym mieście) trzymając się jednej rzeczy - oburza się nasz czytelnik Paweł.
... i zachwytu
Choć wśród szerokiej krytyki pojawiają się też głosy chwalące ideę pomnika.
- Pomnik bardzo ładny, gustowny i ze smakiem. Dość wiernie oddaje sylwetki i ma w swej formie pewna lekkość. Wydaje mi się, że jest to jeden z ładniejszych pomników w Polsce. Kwestia samego pomnika dla każdego jest indywidualna - pisze internautka Anna.
Więcej w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa nr 17.
Monika Pawluk
Napisz komentarz
Komentarze