Przypomnijmy, że umowę na realizację inwestycji na ul. Podmiejskiej bialska firma Tre-Drom podpisała z miastem 28 czerwca. Zgodnie z nią na wykonanie prac ma siedem miesięcy. Osiem dni później prezydent Michał Litwiniuk w obecności Wiesława Harasimiuka, prezesa Tre-Dromu, poinformował media o przekazaniu placu budowy wykonawcy.
Prace kosztować będą miasto 4,1 mln zł. Powstanie droga o długości około kilometra z jezdnią o szerokości 6 metrów, z chodnikiem po stronie południowej i ciągiem pieszo-rowerowym po stronie północnej oraz rondem na skrzyżowaniu z ul. Żeromskiego. W ramach inwestycji ma być również przebudowana sieć gazowa, elektryczna i wodociągowa. Wykonana zostanie też kanalizacja deszczowa z dwoma zlewniami.
Miasto milczy
Podczas przejmowania placu budowy prezes Tre-Drom mówił wprost, że nie dostał kompletu dokumentów dotyczących prac na terenie objętym inwestycją. - Na dzień dzisiejszy spółki (energetyczna i gazowa - przyp. red.) nie przedstawiły nam ani wykonawców, ani harmonogramu własnych prac – informował na początku lipca prezes Wiesław Harasimiuk. - Nie mamy technicznego wprowadzenia na teren budowy, który ja od dzisiaj muszę objąć.
Od tego momentu minął miesiąc. Na ul. Podmiejskiej ruchu ekip budowlanych do końca lipca widać nie było. Pytamy w lubelskim oddziale PGE Dystrybucja S.A., czy miasto od początku lipca nawiązywało kontakt ze spółką w celu poczynienia uzgodnień. Jak zaznaczał bowiem prezes Harasimiuk: - Mamy swój harmonogram prac, który prawdopodobnie będzie skorygowany o to, co zamierzają na placu budowy realizować spółki. Dla nas stroną w postępowaniu jest pan prezydent i za jego pośrednictwem możemy otrzymywać wszelkie informacje.
Na nasze pytanie, o dialog miasta z PGE, spółka odpowiada dziś tak: - Miasto Biała Podlaska nie zwróciło się o harmonogram prac związanych z inwestycją przy ul. Podmiejskiej, oraz nie przekazało nam informacji o swoich terminach i planach własnych prac na tym terenie – informuje Zbigniew Wnuk, z-ca dyrektora generalnego PGE Dystrybucja S.A. Oddział w Lublinie. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia z 3 sierpnia
Napisz komentarz
Komentarze