„W sierpniu tego roku na polsko-białoruskiej granicy 2 100 osób usiłowało nielegalnie przekroczyć granicę. Z tego Straż Graniczna zapobiegła próbom przekroczenia granicy przez 1 342 osób, a 758 cudzoziemców zostało zatrzymanych i osadzonych w zamkniętych ośrodkach dla uchodźców prowadzonych przez SG. Od początku lipca br. do 17 sierpnia br. z terytorium Polski zostało przekazanych 380 cudzoziemców (w tym również do kraju ich pochodzenia).” – wylicza MSWiA i dodaje, że tylko ostatniej doby pogranicznicy odnotowali 138 osób, które próbowały nielegalnie dostać się do Polski.
Koczują na pasie niczyim
Sytuacja jest trudna. Nieoficjalnie jest mowa, że to białoruskie władze w taki właśnie sposób „wypychają” ludzi ze swojego terenu do państw zachodnich. Media podają, że granicę Litwy przekroczyło 12 żołnierzy z Białorusi, a prowadzili oni ponad 30 uchodźców. Od kilku dni na granicy polsko-białoruskiej (na tzw. „pasie niczyim”) w Usnarzu Górnym w województwie podlaskim koczuje kilkudziesięciu uchodźców m.in. z Afganistanu. Nie chce ich przyjąć ani Białoruś, ani nasz kraj.
Będzie płot?
Łączna długość granicy naszej wspólnej granicy to
Rząd wysyła wojsko na wschodnią granicę
Dodatkowy 1 tysiąc żołnierzy wesprze ochronę polsko-białoruskiej granicy. Przeżywa ona zmasowany napór uchodźców. Jest coraz więcej dowodów na to, że to reżim Łukaszenki wypycha ludzi na Zachód.
- 18.08.2021 14:04
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze