– Dzień otrzymania nominacji generalskiej jest najważniejszym wydarzeniem w mojej dotychczasowej 29-letniej służbie w Straży Granicznej. Każdy kto został powołany na stanowisko komendanta oddziału SG, które jest stanowiskiem generalskim, z pewnością ma nadzieję, że kiedyś otrzyma nominację generalską. Kiedy dostałem informację o nominacji poczułem wielką radość i przyjemność, że doświadczyłem tak wielkiego zaszczytu i honoru – mówi gen. bryg. SG Andrzej Popko.
Związany z Podlasiem
Dodaje, że po nominacji generalskiej zakres jego obowiązków jako komendanta Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej nie zmienił się. – Kierowanie oddziałem jest bardzo dużym wyzwaniem i jest związane z wielką odpowiedzialnością. Jest to bardzo duży oddział, służy w nim 2080 funkcjonariuszy i ponad 300 pracowników. Ochraniamy odcinek o długości około 372 km granicy państwowej, w tym około 238 km granicy zewnętrznej Rzeczypospolitej Polskiej, która jest jednocześnie zewnętrzną granicą Unii Europejskiej z Ukrainą i 134 km wewnętrznej granicy ze Słowacją. W podległym mi oddziale SG funkcjonuje 14 placówek Straży Granicznej.
(...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniem Słowa Podlasia z 16 listopada
Napisz komentarz
Komentarze