Ania Małoszewska i Jakub Jakubowski działają wspólnie w stowarzyszeniu Radzyń Moje Miasto. Znają się od lat, Jakub nie ukrywa, że podziwia koleżankę od dawna, za jej aktywność skierowaną na drugiego człowieka, pomimo że sama boryka się z trudnościami. W okresie noworodkowym przeszła sepsę.
Choroba spowodowała trwały uraz - skrócenie i koślawość prawej nogi. - Przeszłam wiele operacji ortopedycznych, a dziś żyję z bolesną, utrudniającą funkcjonowanie, niewydolnością, na którą składa się m.in. deformacja i przewlekłe zapalenie kości, osteoporoza, zwyrodnienie stawu kolanowego. Niedawno obudziły się dokuczliwe, uśpione problemy neurologiczne: wzmożone napięcie mięśniowe i porażenie układu nerwowego – informuje Ania na stronie fundacji Avalon, poprzez którą zbiera fundusze na leczenie.
W tym właśnie postanowił wspomóc Anię Kuba i wymyślił zbiórkę na wydrukowanie kalendarza i rehabilitację Ani. Każdy kto zamówił kalendarz i wpłacił określoną kwotę, mógł być pewien, że przed świętami otrzyma wyjątkowy kalendarz na przyszły rok. Wyjątkowy, bo stworzony na specjalną okazję i prezentujący tylko jedno drzewo.
- Obok domu, w którym mieszkam rośnie piękny dąb szypułkowy. Od stycznia 2021 roku wcielam w życie pomysł, który zrodził się jakiś czas wcześniej. Codziennie fotografuję "idealne" drzewo, a zdjęcia umieszczam na profilu. Podjąłem decyzję, że wybiorę 12 najciekawszych fotek i stworzę kalendarz. A żeby nadać temu działaniu więcej sensu, postanowiłem pomóc przy tej okazji pewnej wyjątkowej osobie, z którą miałem okazję zrobić wiele dobrego na przestrzeni ostatnich dwóch lat– opowiada o jednym ze swoich przedsięwzięć Kuba, z zawodu grafik komputerowy, z zamiłowania społecznik i aktywista.
(...)
Cały artykuł przeczytacie w radzyńskim wydaniu Słowa Podlasia z 21 grudnia
Napisz komentarz
Komentarze