Kapliczka stoi przy remizie wiejskiej. – Nie pamiętam, kiedy została wybudowana, ale starsi ludzie mówią, że krzyż został postawiony jeszcze za cara. Sama kapliczka początkowo zbudowana była z czerwonej cegły – opowiada sołtys Bokinki Królewskiej Elżbieta Moszkowska.
– Na pomysł wyremontowania kapliczki wpadliśmy, kiedy odnawiano naszą remizę. Pomyśleliśmy, że to doskonała okazja, aby odrestaurować też kapliczkę. Chcieliśmy, aby komponowała się z krajobrazem – wyjaśnia pani sołtys, która jest koordynatorem przedsięwzięcia. Propozycja jednego mieszkańca wsi spotkała się z życzliwą reakcją pozostałych. – Zorganizowaliśmy zbiórkę na ten cel i rozpoczęliśmy prace. Prace wykonywaliśmy etapami, część samodzielnie. Ściany ociepliliśmy styropianem, pokryliśmy strukturą i pomalowaliśmy, wyremontowaliśmy okna, zmieniliśmy dach. Wokół kapliczki ułożyliśmy kostkę brukową – zaznacza Elżbieta Moszkowska.
W środku kapliczki na wzniesieniu znajduje się figurka Matki Boskiej, która rok temu została odnowiona. Obok kapliczki stoi drewniany krzyż. Całość została ogrodzona i udekorowana kwiatami.
Jan Czernik, autor "Monografii Bokinki Królewskiej" wyjaśnia, że kapliczka przy świetlicy powstała po I wojnie światowej. –Taką informację uzyskałem od najstarszych mieszkańców wsi. Krzyż był odnowiony, gdy było otwarcie remizy OSP w 1985 r. – dodaje. Natomiast prace mieszkańców wsi przy remoncie kapliczki trwały od maja do września 2021 roku. – Dziękuję mieszkańcom Bokinki Królewskiej za zaangażowanie. Remont kapliczki kosztował ok. 4 tys. plus nasza praca. Gdyby nie ich ofiarność, nie udałoby się dokończyć inwestycji – podkreśla sołtys Bokinki.
Napisz komentarz
Komentarze