Wszystkie realizowane budowy i modernizacje ulic od 2019 roku porównujemy z planem budowy dróg, wypracowanym przez urzędników i radnych na początku obecnej kadencji. Plan budowy dróg, zwany "Białą Księgą", precyzyjnie określił bowiem, jakie zadania drogowe w mieście będą przeprowadzane w kolejnych latach, od roku 2020 począwszy, na 2023 kończąc.
Rzeczywistość a "Biała Księga"
Po trzech latach realizacji planu widocznym jest, że nie wszystkie zapisy "Białej Księgi" udawało się realizować w latach, w których były zapisane. Tak było choćby z ulicami Kleeberga, Czecha (obecnie Maczka) i Na Skarpie. Zgodnie z "Białą Księgą" miały powstać w 2021 roku. Termin przesunięto na 2022 rok.
PRZECZYTAJ:
- Piszczac chce zostać miastem już w przyszłym roku
- Jedyna w regionie sala historii celnictwa [GALERIA ZDJĘĆ]
Natomiast w 2022 roku zgodnie z tzw. Planem Budowy Dróg "(...) zaplanowane są ulice: Jastrzębia, Generała Władysława Sikorskiego, Rakowa, Morelowa, Zawiszy Czarnego (...)” – mogliśmy przeczytać w uchwale budżetowej na 2022 rok. Plan nie został zrealizowany, a w budżecie na 2023 rok znalazł się zapis: „Na realizację zadania w ramach Planu budowy dróg w mieście Biała Podlaska na lata 2019-2023 zaplanowano na rok 2023 kwotę w wysokości 4.200.000,00 zł. W ramach inwestycji przewidziano m.in. kontynuację zadań rozpoczętych w 2022 r. Z w/w środków zostanie zrealizowana budowa następujących ulic: Morelowej, Zawiszy Czarnego, Sikorskiego oraz budowa ul. Rakowej”.
Co z ulicą Jastrzębią? O tym mówi kolejny zapis w tegorocznym budżecie: „Inwestycja polegająca na budowie ul. Jastrzębiej na odcinku od ul. Grzybowej do ul. Barwinkowej obejmuje swoim zakresem budowę jezdni, skrzyżowań, zjazdów na posesje, jednostronnego chodnika, kanalizacji deszczowej i kanału technologicznego. Na całe zadanie planowane do realizacji w 2023 r. przewidziano 2.100.000,00 zł. Jednocześnie Gmina Miejska Biała Podlaska ubiega się o dofinansowanie inwestycji z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg, edycja na 2023 r.”.
Koparki na Sikorskiego i Morelowej
Z początkiem roku ruszyła natomiast inwestycja na ul. Sikorskiego. Ostatnio poinformował o tym mieszkańców na swoim profilu facebookowym prezydent Michał Litwiniuk. – Budujemy ulicę generała Władysława Sikorskiego – kolejną inwestycję realizowaną w ramach Planu Budowy Dróg. Zbudujemy jezdnię oraz chodnik, kanalizację deszczową, około 80 nowych miejsc postojowych oraz wykonamy pozostałą niezbędną infrastrukturę techniczną. Koszt inwestycji to ponad 2 mln zł – relacjonuje plan robót prezydent.
CZYTAJ TEŻ:
- Będą nowe trasy autobusowe? Wojewoda przekazuje kolejne miliony
- WOŚP zagra już po raz 31! Sprawdźcie plan wydarzeń w regionie
- Był pijany i spowodował kolizję. Uciekł, a auto zostawił w lesie
W komentarzach pod tym wpisem mieszkańcy zamieszczają jednak uwagi do rozpoczętej inwestycji. „55 lat temu mieszkańcy bloku posadzili piękne lipy, by latem było trochę cienia i świeże powietrze, dzisiaj będzie parking, z żalem patrzę na to puste podwórko, dobrze, że tam nie mieszkam, współczuję starym mieszkańcom, którzy tam mieszkają od 1956 roku” – pisze pani Henryka. Natomiast prezydent w swoim wpisie zapewnia: – Pamiętamy o środowisku – energooszczędne oświetlenie typu LED zastąpi dotychczasowe oświetlenie, wykonamy zieleńce oraz posadzimy nowe drzewa.
Na początku roku ruszyły też już prace na ulicy Morelowej.
Wiceprezydent: To nie nasza wina
Ze sposobu realizacji zapisów inwestycyjnych, wspólnie wypracowanych w 2019 roku i wpisanych do "Białej Księgi", niezadowolenia od dawna nie kryją radni opozycji. Ostatnio po raz kolejny wspominał o tym na sesji rady miasta w grudniu ub. roku szef klubu Zjednoczonej Prawicy, Dariusz Litwiniuk.
– Tradycją stało się już przenoszenie zadań inwestycyjnych na kolejne lata. Ciągle balansujemy, ciągle coś przekładamy na kolejne lata, później mamy niewykonania na koniec roku budżetowego. Moim zdaniem do budżetu należy wpisywać te inwestycje, które realnie jesteśmy w stanie realizować i nie blokować pieniędzy na przedsięwzięciach, których nie realizujemy w danym roku – mówił podczas debaty przy uchwalaniu budżetu na ten rok. W rozmowie ze Słowem Podlasia przyznawał wówczas, że klub ZP przyjrzy się dokładnie stanowi realizacji zapisów z "Białej Księgi".
O przesunięciach w realizacji inwestycji tak natomiast mówił w grudniu, na tej samej sesji rady miasta, wiceprezydent Maciej Buczyński.
– Nie mamy wpływu na to, że po cztery razy ogłaszamy przetargi. Czasem opóźniają się projektanci, wówczas nakładamy kary umowne, tyle możemy zrobić, ale nie poradzimy nic na to, że nie możemy rozstrzygnąć przetargów lub wykonawcy do nich nie stają – mówił Maciej Buczyński i wskazywał na sukces władz obecnej kadencji: – Podwoiliśmy liczbę rond w mieście, mamy już osiem projektów na kolejne ulice. To rekord, do tej pory nie mieliśmy takiej ilości projektów na półce, które moglibyśmy wykorzystać do wniosków o dotacje.
W kwestii zarzutów stawianych przez radnych, co do opóźnień w realizacji inwestycji, (nie tylko drogowych) wiceprezydent nie kryje zdziwienia, że zarzuty takie stawiane były pod koniec roku 2022. – Roku, gdy wartość wykonania inwestycji przekroczy 90 mln zł – wskazuje Maciej Buczyński.
Napisz komentarz
Komentarze