W premierowej odsłonie okazje bramkowe miały obydwie ekipy. Pierwszy kwadrans był nawet ze wskazaniem na gospodarzy, którzy korzystali z atutu własnego boiska. Gracze Storto napierali na bramkę Wiślaków, ale poukładana ekipa gości nie pozwalała na dostęp do własnego pola karnego piłkarzom z Białej Podlaskiej. W 29. minucie okazję do zdobycia bramki wykorzystał Eryk Daczewski i ją wykorzystał posyłając futbolówkę w prawy róg bramki. W końcowym kwadransie pierwszej odsłony piłkarze Storto próbowali jeszcze wyrównać, a gola zdobyła Wisła za sprawą Filipa Kowalskiego i chciała zwiększyć swoją przewagę. Podrażnieni gospodarze zdołali jednak zdobyć bramkę do szatni na 1:2. Strzelcem gola był Zalewski.
W drugiej części rywalizacji już w 51 minucie trafieniem na 3:1 popisał się Aleksy Rokosz z zespołu krakowskiej Wisły. Piłka pechowo ześlizgnęła się po rękach bramkarza Podlasia, a zdobyty gol zapewnił komfortową przewagę zespołowi Patryka Jałochy . Trener gospodarzy motywował jeszcze swoich piłkarzy do walki o kontakt w sobotnim spotkaniu na TOP Arenie, ale optyczna przewaga zaczęła powoli wracać do Wisły, szczególnie w końcowych fragmentach rywalizacji. W ostatnich minutach obraz gry się nie zmieniał. Agresywna pogoń piłkarzy Storto nie przynosiła pożądanego efektu. Wiślacy prezentowali w całym spotkaniu wyższą kulturę gry i zgarnęli trzy punkty przy Sidorskiej.
Młodzieżowcy MKS-u Podlasie Biała Podlaska utrudnili sobie sytuację w tabeli, będąc na pozycji spadkowej, ale trener Miłosz Storto uważa, że mimo trudności w tym sezonie spowodowanych brakiem rywalizacji na poszczególnych pozycjach, drużyna jest w stanie się podnieść w trakcie najbliższych siedmiu kolejek. - Na pewno graliśmy dobry mecz, ale Wisła jest klasowym zespołem i ma inne cele niż my. Wiślacy są wyżej w tabeli, ale zawiniły nasze błędy indywidualne. Żeby zdobyć gola, musimy sobie stworzyć około ośmiu sytuacji w trakcie spotkania. Musimy odpowiadać motoryką, charakterem i organizacją gry. Wierzę w to, że siedem meczów do końca sprawi, że utrzymamy tą ligę na przyszły sezon - kończy Storto.
W następnej kolejce AP MKS Podlasie zagra z Cracovią 22. kwietnia o 12:00.
MKS Podlasie - Wisła Kraków 1:3 (1:2)
Bramki: Zalewski - Daczewski, Kowalski, Rokosz
MKS Podlasie: Aleksandrowicz, Mateusz Chazan, Przemysław Chazan, Sawczuk, Stalewski, Wołek, Adamski, Niedziela, Wnuk, Zalewski, Mróz. Ponadto grali: Gmur, Melchior, Patejuk, Stachowicz, Kurakin, Kaszkiel
Napisz komentarz
Komentarze