Kibice w Radzyniu Podlaskim, w nowej kadencji Pawła Babiarza, nie cieszyli się jeszcze z wygranej w meczach ligowych swojego zespołu. Z rezerwami Korony Orlęta przegrały 0:4, a w ostatnim meczu na własnym boisku wywalczyły punkt z wyżej notowaną w tabeli Avią Świdnik. Przed podopiecznymi Babiarza intensywne dni, bo w krótkim czasie muszą rozegrać dwie ważne potyczki, ale jak zapowiada szkoleniowiec, krótki czas na regenerację nie będzie stanowił wielkiej przeszkody.
- Szykujemy się do sobotniej rywalizacji w Połańcu, ale mimo napiętego kalendarza spotkań, nie będziemy zganiali na brak regeneracji. Dla mnie ważne jest to, żeby skupiać się na najbliższym spotkaniu. Rozegramy je w sobotę z Czarnymi - mówi Paweł Babiarz.
Czarni Połaniec są aktualnie pozycję niżej od Orląt Radzyń Podlaski w tabeli III ligi, grupy 4. W rundzie jesiennej lepsze były Orlęta Mikołaja Raczyńskiego, które wygrały po bramce Michała Kobiałki z 42 minuty. Teraz po zmianie szkoleniowca, rywalizacja zespołów w rundzie rewanżowej może wyglądać z goła inaczej.
Drużyna z Radzynia Podlaskiego trenowała w czwartek na swoich obiektach, a istotnym elementem treningu był rozruch przedmeczowy. Niebawem Orlęta pojadą do Połańca. Sobotnie spotkanie w ramach 25. kolejki 3 ligi, grupy 4 rozpocznie się o godzinie 16:00.
Napisz komentarz
Komentarze