Huragan Międzyrzec Podlaski awansował do rozgrywek IV ligi grupy mistrzowskiej, ale zaliczył falstart w spotkaniu ze Startem Krasnystaw ( przypomnijmy, że w pierwszej kolejce było 1:4). Do końca sezonu ligowego pozostało 9. kolejek i jest to szansa na poprawę dorobku punktowego Huraganu, ale drużyna korzysta z każdym meczem, zdobywając cenne doświadczenie, wskazuje na to Damian Panek, trener czwartoligowców. - Cel w tych rozgrywkach został zrealizowany przez nas, ale nie będziemy rozgrywać spotkań, żeby dotrwać. Po ostatniej porażce ze Startem Krasnystaw, końcowy wynik wyglądał tak, jak wyglądał. Chcemy wygrać jak największą liczbę meczów, żeby nabrać doświadczenia na kolejne rozgrywki. Zagraliśmy ostatnio z sześcioma młodzieżowcami w pierwszym składzie. W zespole jest duża rotacja, co nam pomaga, ale też nie czujemy wielkiej presji, bo grając w kolejnych spotkaniach, tylko zyskujemy. Kadrę mam kompletną, za wyjątkiem Bartosza Goździółko, bo ten leczy kontuzję - mówi Panek.
Stal Kraśnik zremisowała w ubiegłym tygodniu z lubartowskim Lewartem 2:2 i będzie chciała wywalczyć komplet oczek, ponieważ czuje za plecami oddech drużyn z Poniatowej, Lubartowa i Międzyrzeca Podlaskiego. - Cel jest jednoznaczny. Kadra naszego zespołu składa się z lokalnych piłkarzy. Zdecydowana większość to młodzieżowcy, którzy mają okazję okrzepnąć w czwartej lidze. W składzie regularnie występuje pięciu lub sześciu młodzieżowców. Prawdopodobnie zwyciężymy w tym sezonie w klasyfikacji pro junior system. Nasze główne zadanie to wprowadzanie młodzieży do drużyny Stali. Myślę, że kolejne spotkanie będzie dobrym widowiskiem, bo Huragan to bardzo dobra drużyna - mówi Daniel Szewc, trener zespołu z Kraśnika.
Huragan swój mecz w Kraśniku rozpocznie 22 kwietnia o godzinie 12:00.
Napisz komentarz
Komentarze