Huragan Międzyrzec Podlaski - Granit Bychawa 1:0 (1:0)
Bramka: Radziszewski (3)
Huragan: Krasowski - Konaszewski, Panasiuk (90 Warda), Komar, Mierzwiński (72 Lisniak), Łukanowski (80 Tkaczuk), Storto (65 Kuć), Opolski (89 Czumer), Radziszewski, Pakuła (58 Śledź), Chmielewski.
Granit: Szymański, Duda Sz., Prus, Piwnicki, Brzozowski, Sprawka K., Krawiec, Pęcak, Iwaniak, Czuba, Gierowski
Spotkanie rozpoczęło się po myśli Huraganu, który zaskoczył rywali z Bychawy nieszablonowym zagraniem. Krótkie rozegranie umówionego, stałego fragmentu gry, pozwoliło na objęcie prowadzenia drużynie Damiana Panka już w 3 minucie spotkania. Efektownym uderzeniem w prawe okienko bramki Szymańskiego, popisał się Paweł Radziszewski. Piłka po drodze do bramki zaliczyła jeszcze kontakt z poprzeczką.
W drugiej połowie kibice w Międzyrzecu Podlaskim obeszli się smakiem, jeżeli chodzi o kolejne trafienia swojego zespołu i było momentami nerwowo. Sytuacje bramkowe do podwyższenia wyniku były, ale jak mówi trener Damian Panek, zwycięzców się nie sądzi. - Chciałbym pogratulować swojej drużynie zwycięstwa nad Granitem Bychawa. Obawiałem się podejścia mentalnego drużyny do tego spotkania, ze względu na poprzednie wygrane. Udało się utrzymać odpowiedni poziom gry i prawdą jest, że zwycięzców się nie sądzi, ale mogliśmy nie doprowadzać do nerwowej końcówki - mówi Damian Panek.
W następnej kolejce Huragan zagra na wyjeździe ze Startem Krasnystaw, 20 maja o godzinie 17:00.
IV LIGA, GRUPA MISTRZOWSKA
1. Świdniczanka Świdnik 5 59 16-3
2. Tomasovia Tomaszów Lub. 5 52 8-6
3. Start Krasnystaw 5 48 9-8
4. Huragan Międzyrzec Podl. 5 43 5-7
5. Stal Kraśnik 5 42 7-7
6. Stal Poniatowa 5 41 4-4
7. Motor II Lublin 5 40 10-6
8. Lewart Lubartów 5 40 7-13
9. Granit Bychawa 5 34 9-12
10. Gryf Gmina Zamość 5 33 0-9
Napisz komentarz
Komentarze