Olimpia Jabłoń - Huragan II Międzyrzec Podlaski 1:0 (1:0)
Olimpia: Mikołaj Pajdosz - Paweł Burzec, Marcin Trubaj, Bartłomiej Jaszczuk, Wojciech Milaniuk, Jarosław Kremecalski, Kamil Jaszczuk, Bartłomiej Wasilewski, Adam Klimkowicz, Mateusz Jaszczuk, Maciej Szypulski. Ponadto grali: Łukasz Kossakowski oraz Maciej Szwaj
Huragan II: Wysokiński, Michaluk, Paluszkiewicz, Lesiuk, Matejek, Urbański, Rutkowski, Nestorowicz, Tkaczuk, Kurenda, Semeniuk, Szostkiewicz. Zagrali także Kwaśniewski i Markiv.
Bramka: Klimkowicz (as. Maciej Szypulski)
W pierwszym spotkaniu pomiędzy Huraganem II a Olimpią Jabłoń w poprzedniej rundzie było 3:2 dla drużyny z Międzyrzeca Podlaskiego. W meczach poprzedniej kolejki niedzielny rywal Huraganu II uległ Krznie Rzeczyca 0:1. Piłkarze Huraganu II przed meczem w Jabłoni ograli Dąb Dębową Kłodę 2:1.
Spotkanie w rezerw Huraganu z Olimpią w Jabłoniu było bardzo zamkniętym meczem. Gospodarze nie dawali dostępu do własnej bramki międzyrzeckim rezerwom. Mając w pamięci przegraną w rundzie jesiennej Olimpia chciała zrewanżować się gościom wykorzystując atut własnego boiska. Starania zostały wynagrodzone w 40 minucie meczu, kiedy jedynego gola strzelił Klimkowicz. Piłkarze obu drużyn schodzili na przerwę w odmiennych nastrojach.
W drugiej połowie swoich ataków bokami boiska próbowały jeszcze rezerwy Huraganu, ale skuteczna w niedzielę obrona Olimpii Jabłoń nie dopuszczała rywali do stuprocentowych sytuacji dających szasnę na wyrównanie w tym meczu. Zamknięty futbol w drugiej odsłonie lepiej posłużył gospodarzom, którzy wspierani przez swoich kibiców dowieźli zwycięski wynik z sąsiadującym w tabeli Huraganem II Międzyrzec Podlaski.
Gościom w tym meczu brakowało argumentów jeżeli chodzi o wyrównanie. Przed końcem piłkarze z Międzyrzeca Podlaskiego ruszyli jeszcze do odrobienia jedynej bramki straty, ale Urbański niecelnie podał do Nestorowicza przed szesnastką i ostatecznie trzy punkty Olimpii zostały w Jabłoni.
Napisz komentarz
Komentarze