– Biegniemy już drugi raz. Dystans jest krótki, to 1500 metrów, więc każdy może go pokonać. Warunki uczestnictwa są dwa: należy mieć na sobie jakiś atrybut Mikołaja, chociażby czapkę czy brodę, elfy i śnieżynki również są mile widziane, a druga sprawa to prezent dla dzieci, które chcielibyśmy wesprzeć – powiedział nam tuż przed startem Dariusz Trębicki, prezes klubu Biegacza Biała Biega.
W ubiegłym roku prezenty, w tym słodkości i zabawki, były zbierane dla podopiecznych świetlicy środowiskowej Dziupla w Białej Podlaskiej. Tym razem wybór padł na Dom Dziecka w Komarnie oraz placówki w Szachach i Janowie Podlaskim. W inicjatywę oprócz Klubu Biegacza włączyli się studenci Państwowej Szkoły Wyższej im. Jana Pawła II w Białej Podlaskiej.
Dyrektor Piotr Malesa podkreśla, że każda tego typu akcja, w której wsparcie otrzymują jego podopieczni jest cenna i potrzebna. – Chcielibyśmy aby święta trwały dwanaście miesięcy, w okresie przedświątecznym różnych akcji wspierania dzieci jest sporo, angażują się w nie szkoły, organizacje i osoby prywatne. Każda pomoc jest ważna, zostanie rozłożona na dłuży czas – zapowiada Malesa, który przybył w sobotnie przedpołudnie do parku by obejrzeć bieg.
W biegu wzięli udział nie tylko biegacze z klubu Biała Biega, ale też wszyscy chętni mieszkańcy miasta i okolic.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 50
Justyna Dragan
Napisz komentarz
Komentarze