Przed nami ostatnia prosta przed 32. finałem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Bialski sztab już gotowy na „ostateczne odliczanie”?
Przed finałem tak naprawdę zbieramy żniwo kilkumiesięcznych przygotowań. Pandemia zweryfikowała nasze działania, przez wiele tygodni pracujemy zdalnie. Poprzez media społecznościowe możemy wszystkie sprawy załatwiać i tak robimy. Tydzień przed finałem przenosimy się fizycznie do sztabu i tam się już organizujemy. Od kilku lat na potrzeby działania sztabu bialski Urząd Miasta udostępnia nam salę obsługi klienta. W poniedziałek przed finałem jest wyjazd do Warszawy, we wtorek i środę idziemy z wolontariuszami do sztabu składać puszki i przygotowywać pakiety dla wolontariuszy, w czwartek, piątek i niedzielę wydajemy wolontariuszom pakiety. Każdy wolontariusz dostanie identyfikator, puszkę, smyczkę, dostanie jeszcze jakiś podarunek i poradnik wolontariusza, gdzie wskazujemy wszystkie wydarzenia najważniejsze w dniu finału, co przysługuje wolontariuszom tego dnia, np. bezpłatne przejazdy i kiedy rozliczamy puszki. W niedzielę od godz. 6 do 20.00 wolontariusze kwestują. Prosimy ich jednak, by do 19.30 stawili się do rozliczenia puszek. W tym czasie jest na pl. Wolności światełko do nieba.
Jak liczne grono osób włączy się w tym roku w przeprowadzenie finału WOŚP na terenie działania bialskiego sztabu?
450 wolontariuszy z puszkami w terenie i około 200 osób do prac pomocowych w samym sztabie. Włączyły się wszystkie szkoły z powiatu i miasta, przedszkola, od zawsze jednostki OSP, mieszkańcy zrzeszeni w stowarzyszeniach. Jest ich tak dużo, że spiszemy całą długą listę i będziemy o nich mówić w czasie finału. Każda osoba to takie piękne ogniwo w łańcuchu, który bez tego jednego elementu mógłby pęknąć. Dlatego, jeśli ktoś w dniu finału, szczególnie ci najmłodsi, stwierdzi, ze chce być wolontariuszem, znajdzie się dla niego zajęcie w naszym sztabie. Każdy maluch, jeżeli będzie chciał, to może przyjść do sztabu w dniu finału z opiekunem i pomóc. Każda para rąk się przyda.
Czego możemy oczekiwać podczas tegorocznego finału?
Szczegółowy plan finału oczywiście już jest, ale nasza elastyczność polega na tym, że jeśli pojawi się ktoś, kto bardzo chce np. zaprezentować się na scenie, a jest taka możliwość, to my taką możliwość dajemy. Główne punkty programu mamy natomiast ustalone już od dłuższego czasu i póki co, nic nie wskazuje na to, by się miały zmienić. Mamy trzy nasze fantastyczne dziewczyny: Wiktorię Szczepanowską, Zuzię Janik i Sylwię Zawiślak, które w zasadzie wykonują trzy oddzielne koncerty, natomiast to wszystko będzie połączone repertuarem Kory. Mamy rockowy zespół Koniec Listopada. Wszystko przeplatane będzie licytacją i dodatkowo, jeśli się okaże, że przyjdzie grupa, która nie była w scenariuszu, a zechce zatańczyć na środku placu Wolności, proszę bardzo, robimy miejsce i na taką aktywność.
W finale wieczoru zaprezentuje się natomiast zespół z Lublina – TSO czyli Taka Sobie Orkiestra. To 40 osób, w większości dzieciaki. Dzieciaki śpiewają po różnych akcjach, szczególnie wośpowych, wydały niedawno nową płytkę, będą startowały do preeliminacji na Pol'and'Rock Festiwal, więc one brną w temat dobra i tego naszego wośpowego serducha. Pasuje nam to do pewnego założenia, co do doboru repertuaru w tym roku, bo chcielibyśmy by ten finał był nieco mniej huczny z uwagi na to, że nie ma już na nami głównego członka naszego sztabu. Ten finał będzie takim ukłonem w kierunku pamięci o nim i z przesłaniem, że dobrze czynić dobro.
Nie sposób przy okazji finału WOŚP pominąć tej wielkiej nieobecności dr. Riada Haidara. Orkiestra gra jednak dalej, a funkcję szefa sztabu w Białej Podlaskiej na swoje barki wzięła Pani...
To będzie dla nas bardzo ciężki finał i nie ma co tego ukrywać. Choć sam Riad na pewno by nie chciał, żeby się rozczulać. Przejmując powinność kontynuacji tego zadania, zdawałam sobie sprawę, że będzie to wyczerpujące fizycznie, bo praca przy organizacji WOŚP, dla wszystkich członków sztabu , to przez kilka miesięcy trzeci etat. Jednak w tym roku dochodzi jeszcze duże obciążenie emocjonalne. Założyliśmy więc sobie, szanując też wolę rodziny i w myśl, że tego też chciałby Riad, że duch Riada Haidara na finale będzie odczuwalny, bo Riad Haidar to szef naszego sztabu zawsze i na zawsze, ale nie chcemy pamięci o jego osobie wykorzystywać, dominując tym główny przekaz WOŚP. Mogę natomiast z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że ten nadchodzący finał WOŚP w Białej Podlaskiej to również dzieło Riada Haidara. Choć emocjonalnie tegoroczne wyzwanie orkiestrowe jest bardzo ciężkie dla wszystkich członków sztabu i osób od lat wspierających bialski WOŚP, to zrobimy robotę, bo tak ma być.
Jakim więc pomysłem, który kiełkował w sztabie, jeszcze za kierownictwa dr. Haidara, zaskoczycie bialczan?
W tym roku po raz pierwszy startuje w Białej Podlaskiej Serduszkowe Miasteczko. Będzie zorganizowane w IV LO Staszica. Będzie to miejsce pełne atrakcji dla dzieci, z punktem konsultacyjnym lekarskim, gdzie zgłosiły się lekarki z neonatologii, oczywiście pulmunologia, bo zbieramy w tym roku przecież na zakup urządzeń dla oddziałów pulmonologicznych dla dzieci i dorosłych. Wesprą nas w Miasteczku również studenci ratownictwa medycznego i pielęgniarstwa. Do tego dochodzą właśnie atrakcje dla dzieci czyli rękodzieło, animacje, dmuchańce. Będziemy tam tańczyć, będziemy prezentować wokalne talenty dzieciaków, To właśnie jeden z naszych pomysłów, który już od dawna chcieliśmy zrealizować i mieliśmy w planach. Doszliśmy więc do wniosku, że lepszy czas nie przyjdzie i trzeba jechać z tematem, wychodząc z założenia, że doktor Haidar był wreszcie doktorem od dzieci. Takich działań okołowośpowych przygotowywanych jeszcze z Riadem Haidarem, mamy na około 5 lat do przodu, bo w zasadzie za każdym razem jak się tworzy finał, to pojawiają się pomysły na kolejne.
To może usystematyzujmy te najważniejsze punkty nadchodzącego finału WOP w Białej Podlaskiej?
O 10.00 z ronda WOŚP rowerzyści robią przejazd po Białej Podlaskiej, co tak naprawdę otwiera dzień finału. Od 11.00 do 15.00 w Staszicu działać będzie Serduszkowe Miasteczko dla rodzin z dziećmi. Od godziny 17.00 zaczynamy działania na pl. Wolności. Oczywiście dwa baseny będą czekać zalane wodą dla morsów. Grochóweczkę ugotowaną przez Zakład Karny w Białej Podlaskiej rozlewać będzie wojsko. Na scenie będą koncerty i aukcje. Warto dodać, że odbędzie się też dwudniowy turniej piłki siatkowej, w sobotę i w dniu finału o puchar prezydenta Białej Podlaskiej.
Czeka więc wiele atrakcji i o wszystkim od tego roku można przeczytać na naszej internetowej stronie www.wospbialapodlaska.pl. Tam jest wszystko o finale w Białej Podlaskiej, zakładka z aukcjami, aktualności, program czyli kompleksowa szybka informacja. Strona jest bardzo przejrzysta, i zawdzięczamy jej powstanie naszym fantastycznym uczniom z ZSZ nr 2, są rewelacyjni. Zapraszamy, wchodźcie, sprawdzajcie i bądźcie z nami.
Jednym z głównych punktów wośpowych finałów są licytacje. Co nas czeka podczas aukcji i licytacji w Białej Podlaskiej?
8 lat temu byliśmy sensacją medialną w Polsce, bo ZK dał na licytację dzień w zakładzie karnym w roli osadzonego. Ponownie dołącza do nas firma Edwood. W tamtym roku zrobili nam piękne skrzaty, na których nasz finał wzbogacił się o 5 tys. zł na licytacjach. W tym roku firma przygotowała nam Anioły, w związku z tym zaczyna się wokół tego cały temat, będą Anioły na licytacji i konkurs plastyczny dla dzieci przedszkolnych „Narysuj Anioła”.
Zachęcam, by na bieżąco zaglądać na nasze aukcje na Allegro. Można na nie wejść przez naszą stronę internetową. Pierwsze przedmioty już są wystawione i można licytować. No i oczywiście licytacje na żywo odbywać się będą w dniu finału na naszej scenie.
Napisz komentarz
Komentarze