Grom Kąkolewnica – Tytan Wisznice 12:0 (5:0)
Bramki: Kantek 2, Rycaj 2, Marczuk 2, Kot, Mielnik, Jakimiński, Grochowski, Ozygała, Lipiński
Grom: Nos (46 Szatkowski) – Chilimoniuk, Zieliński (70 Englender), Grochowski, Jakimiński, Lipiński, Ozygała (46 Bancerz), Mielnik (70 zawodnik testowany ), Kanatek, Marczuk, Rycaj (46 Kot).
Tytan: zawodnik testowany – J. Bujnik, Brocki, Wtykło, Oniszczuk, K. Iwaniuk, Szyszłow, Tarasiuk, Kachavy, Jakubiuk, zawodnik testowany 2 oraz Żelazowski, M. Iwaniuk, Kapczuk, Denisiuk, Marciak.
W Białej Podlaskiej na sztuczne płycie Grom Kąkolewnica zagrał sparing z najsłabszą ekipą bialskiej klasy okręgowej po rundzie jesiennej Tytanem Wisznice. Zgodnie z przewidywaniami podopieczni trenera Adriana Świderskiego zaaplikowali tuzin bramek rywalom. W ekipie pojawił się nowy zawodnik Damian Ozygała z Polesia Serokomla i wszystko skazuje na to, że pozostanie w Kąkolewnicy. Rozstrzygają się losy testowanego Nigeryjczyka. Niebawem będzie jasne czy poszerzy kadrę zespołu. Za tydzień Grom zagra z drugą ekipą Orląt Radzyń Podlaski. W grę wchodzą dwa miejsca rozegrania meczu: Lubartów lub Biała Podlaska. Decyzje w tej sprawie jak godziny o której zostanie rozegrany mają dopiero zapaść. Tytan Wisznice przegrał wysoko, ale trudno się było spodziewać innego obrotu sprawy z wielu przyczyn. Ekipa z Wisznic ma swoje problemy od dawna i musi się z nimi borykać.
Jarosław Makarewicz, trener Tytana.
- Jakościowo była duża różnica. Nie dorównywaliśmy rywalom co odbiło się na wyniku. Warto się było zmierzyć z silnym rywalem. Nie graliśmy optymalnym składem co też miało znaczenie. Budujemy ekipę na wiosnę. Czekamy aż dopną się wszystkie sprawy personalne co powinno nastąpić pod koniec lutego.
Adrian Świderski, trener Gromu Kąkolewnica
- Traktujemy ten sparing jak jednostkę treningową. Musimy się zgrywać. Tworzymy w sumie drużynę od podstaw. Pograliśmy fajnie, postrzelaliśmy. Była okazja do paru eksperymentów. W kolejnych sparingi czekają nas bardziej wymagający rywale, Chcemy dopiąć jak najszybciej formalności jeśli chodzi o odejścia i przyjścia. Bardzo potrzebujemy stabilizacji składu jeśli chodzi o pracę na treningach jak i gry kontrolne. Podkreślam, że te drugie są dla nas bardzo ważne. Każda minuta spędzona na boisku w składzie w którym wybiegniemy na ligę jest dla nas na wagę złota.
Napisz komentarz
Komentarze