Chełmianka Chełm – Orlęta Radzyń Podlaski 2:2 (0:1)
Bramki: Karbownik 49, Kobiałka 52 - Pawluczuk 45, Rycaj 75
Chełmianka: Grzywaczewski - Nowak, Stępień, Pendel, Wiatrak, Pek, Bednara, Korbecki, Kobiałka, Karbownik, Knap
Orlęta: Bartnik – Kotko, Chyła, Duchnowski, Cassio, Pawluczuk, Zmorzyński, Szczypek, Rycaj, Mamis, Szuta oraz oraz Obroślak, Grochowski, Aleksandrowicz, Radziński, Majbański, Rutkowski.
W ekipie Orląt zabrakło: Patryka Szymali, Szymona Wrony, Borysa Piotrowskiego, Arka Korolczuka, Arka Kota, Przemka Koszela i Juniora Radzińskiego. Pierwsza połowa toczyła się z lekką przewagą Orląt. Które udokumentowały ją bramką Bartosza Pawluczuka w 45 minucie. Druga połowa zaczęła się od wyrównującej bramki Jakuba Karbownika. Po chwili było już 2:1 dla Chełmianki po bramce Michała Kobiałki. Wynik meczu w 75 minucie ustalił Karol Rycaj. Za tydzień dwa sparingi. Orlęta zagrają w Puławach z Wisłą o godzinie 12:00 i siedem godzin później w Lublinie ze Startem Krasnystaw.
Tomasz Złomańczuk, trener Orląt Radzyń Podlaski.
- To był bardzo intensywny tydzień. Gra z Chełmianką dała nam porównanie do silnej ekipy z naszej ligi. Ogólnie nie wypadliśmy najgorzej. Dużo pozytywnych informacji z tego sparingu. Wiele rzeczy na plus. Musimy popracować nad skutecznością, bo ilość wypracowanych sytuacji i strzelonych bramek trochę nam się nie zgadzają. Zasadniczo zamknęliśmy kadrę i nie planujemy już żadnych zmian kadrowych.
Napisz komentarz
Komentarze