Marcin latem ubiegłego roku wykonał skok do wody, który zaważył na jego dalszym życiu. Chłopak doznał urazu kręgosłupa na wysokości odcinka szyjnego. Poskutkowało to czterokończynowym porażeniem i unieruchomieniem. – Przez wiele miesięcy przebywał w szpitalu. Pod koniec roku wrócił do domu i teraz na barkach jego rodziny jest zapewnienie mu odpowiednich warunków – mówi Radosław Sałata, wójt gminy Borki, który przyłączył się do Komitetu Społecznego "Razem dla Marcina".
Pomysł powstania komitetu zrodził się, gdy rodzina i bliscy chłopaka zaczęli szukać pomocy. Przedsięwzięcie odbyło się 7 stycznia.
Oprócz zbiórki do puszek były licytacje, kramy z ciastem, które można było kupić za datek, usługi fryzjerskie, malowanie twarzy, czy zabiegi rehabilitacyjne.
Koncert zgromadził wielu mieszkańców gminy. – Mam nadzieję, że akcję uda się powtórzyć, by zbiórka mogła trwać. Jest szansa, że dzięki wzmożonej rehabilitacji Marcin zacznie przynajmniej poruszać rękoma. – dodaje Radosław Sałata.
Przedsięwzięcie przyniosło efekty, bo udało się zebrać dla Marcina 22 tys. 300 zł.
Więcej na ten temat w najnowszym radzyńskim wydaniu Słowa Podlasia, 16 stycznia
Joanna Danielewicz
Napisz komentarz
Komentarze