W sobotę 10 lutego po raz trzeci odbył się Turniej Pomarańczowych Pasów Karate Kyokushin o puchar wójta gminy Kąkolewnica. W hali Zespołu Oświatowego w Kąkolewnicy na dwóch matach rywalizowało 134 zawodników z 13 ośrodków sportowych. – Mamy tu zawodników od Tomaszowa lubelskiego po Czarną Białostocką. Trzeba przyznać, że z roku na rok turniej zyskuje coraz większe uznanie i zainteresowanie coraz szerszej grupy zawodników – mówi sensei Marek Woroszyło, trener radzyńskiego klubu Raptor.
Turniej w Kąkolewnicy adresowany jest do karateków z najkrótszym stażem, czyli tych z pomarańczowymi pasami. Nie znaczy to jednak, że nie było na co popatrzeć. Młodzi karatecy, szczególnie w kumite, pokazywali wolę walki. Niejeden po przegranym boju schodził z maty ze łzami w oczach. Emocje udzielały się również towarzyszącym im rodzicom, którzy do ostatniej chwili zagrzewali zawodników i udzielali ostatnich przed walką wskazówek.
Zawodnicy oceniani byli w dwóch etapach. Prezentowali się w kata, czyli układach formalnych, gdzie pokazują sędziom swoją technikę, oraz kumite, czyli w walce z przeciwnikiem. – Pomimo rangi zawodów trzeba przyznać, że poziom jest dość wysoki. Obserwujemy tu prawdziwe talenty – przyznaje Marek Woroszyło.
W organizację zawodów włączył się UG w Kąkolewnicy i tamtejszy GOK.
Więcej na ten temat w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 7/2018
Joanna Danielewicz
Napisz komentarz
Komentarze