Polska – Brazylia 0:0
Polska: Woźniak – Witkowska, Łapińska, Piekarska, Flis (89 Pągowska), Witek (90 Marczak), Sobierajska, Przybył, Araśniewicz, Związek (73 Wyrwas), Ostrowska.
Brazylia: Morganti – Mariane, Couto, Mazzotti, Bela, Kaylane, Forte, Aninha, Waksman, Bellini (46 Lucas), Juju (83 Piaui).
Pierwsza połowo grana była pod dyktando Brazylijek, ale była to w większości przewaga optyczna. W 37 minucie drżeliśmy z niepokoju gdyż na prośbę trenerki Brazylii sprawdza była akcje na potencjalną czerwoną kartkę dla Igi Witkowskiej. Na szczęście skończyło się tylko na żółtej. Pogoda nie rozpieszczała zawodniczek. Większą część pierwszej połowy lało jak z cebra, a pod koniec zaczęło błyskać i grzmieć. Na murawie pojawiły się kałuże wody. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry z rzutu wolnego z siedemnastu metrów uderzała Giovanna Waksman. Strzeliła precyzyjnie, ale Julia Woźniak piękną paradą przeniosła piłkę nad poprzeczką. W przerwie meczu sędzina wyszła na murawę by ocenić jej stan. Ostatecznie mimo bardzo trudnych warunków zawodniczki wyszły na boisko po 30 minutowej przerwie. Od początku do ataku ruszyły Brazylijki. W 52 minucie blisko pokonania Woźniak była Harris Juju, ale nie trafiła w bramkę. W odpowiedzi Oliwia Związek strzeliła, piłkę sparowała Ana Morganti, blisko do wepchnięcia jej do bramki była Julia Ostrowska, ale się nie udało. Polki nadal atakowały znowu Związek inicjowała akcję wyłożyła piłkę Ostrowskiej. Niestety skończyło się tylko rzutem rożnym. W 74 minucie niebezpiecznie uderzyła Waksman, ale my w bramce mamy Woźniak. W doliczonym czasie gry Brazylijki próbowały w VAR-ze doszukać się karnego, ale algierska sędzina orzekła jego brak. W 12 minucie doliczonego czasu gry wreszcie wybrzmiewa gwizdek kończący spotkanie. Nasz dziewczyny płakały z radości i padały na murawę, Brazylijki atakują sędzinę i kolekcjonowały kartki. Polska w ćwierćfinale Mistrzostw Świata, jako jedyna drużyna w całym turnieju jeszcze nie straciła bramki. Trenerem tej reprezentacji nasz bialczanin Marcin Kasprowicz. W drugim meczu naszej grupy Japonia pokonała Zambię 4:1 i wygrały naszą grupę. Rywalem Polek w ćwierćfinale będzie Korea Północna mecz odbędzie się 27 października, początek o godzinie 1:00. - Piękny sen trwa. Ogromną determinacja i realizowaniem założeń taktycznych wspięliśmy się na wyżyny sukcesu. Jesteśmy w gronie ośmiu najlepszych zespołów na świecie. Jestem dumny z zespołu - powiedział po meczu trener Kasprowicz.
Napisz komentarz
Komentarze