– Podjąłem decyzję, aby rozporządzenie w sprawie wykazu podmiotów podlegających ochronie oraz właściwych dla nich organów kontroli uzupełnić o stacje telewizyjne TVN i Polsat – ogłosił premier Donald Tusk.
To reakcja na informacje o tym, że amerykański właściciel TVN Warner Bros Discovery zamierza sprzedać stację, a kupcem ma być węgiersko-czeski biznes medialny powiązany z partią Fidesz Victora Orbana, premiera Węgier. Orban prowadzi politykę prorosyjską i jawnie sprzeczną z planami Polski.
Nie tak dawno Rosjanie próbowali przejąć Grupę Azoty
Spółki na liście strategicznych są specjalnie chronione. Nie można ich sprzedać bez zgody rządu.
Warto przypomnieć sprawę z 2016 roku, kiedy rosyjski kapitał chciał przejąć chemiczną Grupę Azoty. Plan polegał na wykupieniu z giełdy akcji. Ostatecznie się to nie powiodło. Właśnie w takich sytuacjach ma zadziałać ochrona firm strategicznych.
– Chcę potwierdzić pogłoski, że na wschodzie odnajdujemy zainteresowanych ewentualnym przejęciem mediów albo wpływaniem na pracę mediów w Polsce – dodał premier. I ocenił: – Ta sprawa jest bardzo poważna.
Tusk wyjaśnił także, że ochrona prywatnych firm nie jest w Europie nowością i dzieje się tak też w innych krajach.
Polityk PiS: W rządzie boją się bardzo przejęcia TVN-u
Decyzję premiera krytykują politycy PiS, ale tu trzeba podkreślić, że TVN, o który toczy się bój, znany jest z krytycznego podejścia do partii Kaczyńskiego. Teraz jednak PiS liczy na interwencję Donalda Trumpa, który 20 stycznia zostanie prezydentem USA.
– Będzie zadyma o to. Widać, że w rządzie boją się bardzo przejęcia TVN-u – powiedział „Newsweekowi” jeden z polityków PiS.
Punkty widzenia, czyli opinie ekspertów
Eksperci, oceniając sytuację, zwracają uwagę, że jest ona niejednoznaczna.
– Następstwem wpisania TVN i Polsatu na listę firm strategicznych mogą być pozwy sądowe właścicieli tych spółek oraz ich potencjalnych nabywców – ocenia Artur Nowak-Far, prof. nauk prawnych SGH. I dodaje, że wpisanie na listę będzie wymagało rzetelnego uzasadnienia.
– Zaistniały przesłanki, aby w sprawie TVN odwołać się do przepisów ustawy o kontroli inwestycji zagranicznych. W obecnej sytuacji geopolitycznej to bezpieczeństwo jest najważniejsze, a doniesienia medialne budzą słuszne obawy, kto będzie kontrował media – ocenia z kolei adwokat prof. Michał Romanowski.
I dodaje, że jeśli decyzje premiera pokrzyżują sprzedażowe plany amerykanów, to może być problem.
– Amerykanie nie tracą możliwości sprzedaży. Zablokowana zostaje jedynie sprzedaż z określonym podmiotem. Polski rząd po prostu skutecznie się broni, uzasadniając to bezpieczeństwem państwa i porządku publicznego – zaznacza prof. Romanowski.
Czytaj też:
Napisz komentarz
Komentarze