Wciąż brak zmian w planie zagospodarowania przestrzennego gminy Radzyń Podlaski, które uwzględniłyby inwestycję Zakładu Zagospodarowania Odpadów Komunalnych w Adamkach, która to pozwoli stać się mu Regionalną Instalacją Przetwarzania Odpadów Komunalnych (RIPOK). Zmian w planie nie będzie do czasu, aż w ministerstwie rolnictwa nie zapadnie decyzja o odrolnieniu gruntów, na których ZZOK musi wybudować nieckę, Ta jest konieczna, by o status instalacji regionalnej się ubiegać. Gmina Radzyń wprawdzie o odrolnienie wystąpiła do ministerstwa rolnictwa jesienią ubiegłego roku, ale resort cofnął wniosek do uzupełnienia i samorząd ma na skompletowanie dokumentów czas do końca maja. ZZOK ma natomiast czas do końca czerwca, by statut RIPOK uzyskać.
Gdy okazało się, że topnieją na to szanse, bo jeśli nawet gmina Radzyń do końca maja złoży poprawiony wniosek, to nie wiadomo kiedy ministerstwo go rozpatrzy i na przeprowadzenie inwestycji przystosowującej ZZOK do wymogów RIPOK na pewno zabraknie czasu, Stanisław Jóźwik przewodniczący Związku Komunalnego Gmin Powiatu Radzyńskiego, zarządcy składowiska w Adamkach, mówił: – Sytuacja jest trudna. Będziemy się starali o wydłużenie terminu, bo nie wyobrażamy sobie, że zakład straci szansę na stanie się instalacją regionalną i znalezienie w Wojewódzkim Planie Gospodarowania Odpadami.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 14/2018
Joanna Danielewicz
Napisz komentarz
Komentarze