Na kilka godzin zamek z ekskluzywnego hotelu i spa zamienił się w plac zabaw dla dzieci, scenę muzyczną i pole walki. Dzielni rycerze, by pokazać jak walczyło się setki lat temu, przyjechali do Janowa aż z Białorusi. Na stoiskach, poza smakołykami, znalazły się wyroby rękodzielnicze, biżuteria, zabawki a nawet wszelkiego rodzaju starocie.
Dużym zainteresowaniem cieszyła się, warta 2 tysiące euro, stara luterańska księga z XIX wieku. Niestety, nie znalazła nabywcy. Na scenie wystąpili m.in. artyści z Białorusi i kapela ludowa Pawłowianki.
Cały artykuł przeczytacie w jutrzejszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 19/2018
Justyna Madan
Napisz komentarz
Komentarze