– Na pomysł wpadłam spontanicznie – wyjaśnia Teresa Harasimiuk, pracownik placówki. – Przeglądając zdjęcia z archiwum swojej rodziny, zauważyłam, że o ile doskonale rozpoznaję dziadka, o tyle mam problem z nazwaniem jego znajomych czy członków rodziny z pozostałych pokoleń. Uważam, że to ostatnia chwila, by pochylić się nad kwestią swej tożsamości i ocalić bliskich, nierzadko bohaterów, od zapomnienia – tłumaczy T. Harasimiuk.
Idea akcji jest szczytna, dlatego jej organizatorzy zachęcają mieszkańców Sosnówki do prześledzenia starych fotografii i udostępnienia ich ogółowi w formie skanów. – Dygitalizacja zdjęć ma jeszcze jedną zaletę. Pozwala w nowoczesny sposób ukazać przeszłość – mówi inicjatorska akcji. – W tym wyjątkowym roku, kiedy czcimy narodowych bohaterów, nie zapomnijmy też o członkach naszych rodzin, którzy przelewali krew za wolność ojczyzny.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 20/2018
Justyna Lesiuk-Klujewska
Napisz komentarz
Komentarze