Spotkanie Paweł Polkowski, Bogusław Broniewicz i Grzegorz Cybulski rozpoczęli od omówienia bialskiej edycji programu Mieszkanie Plus. Na wieść o dopłatach i aneksach umów z prawem wykupu mieszkań, stwierdzili, że ustawy to są sukcesem "społeczeństwa obywatelskiego, które patrząc władzy na ręce, doprowadziło do takiej sytuacji, że oni teraz na łapu-capu próbują coś łatać". - A tego nie da się do końca naprawić. Dzisiaj wprowadza się mit o dopłatach do czynszów. A co, jeżeli w polskim budżecie zabraknie pieniędzy? Miasto będzie miało z tymi mieszkaniami problem, ewentualnie mieszkańcy – krytykował Broniewicz.
Zupełnie inaczej sprawę widzi prezydent. - Spółkę celową założono dla zrealizowania inwestycji budowy mieszkań. ZGL wniósł do niej grunty i projekt, a wycena, którą wykonano przed rozpoczęciem inwestycji sięgała kwoty ok. 2,5 mln zł. Po wyjściu ze spółki ZGL otrzymał więcej, bo 3 mln zł. Dodatkowo bialska spółka będzie administrowała wybudowanymi blokami. Miasto zatem zyska, nie straci. Jednak najważniejszą informacją jest to, że zyskali przede wszystkim mieszkańcy, którzy skorzystali z programu Mieszkanie Plus i otrzymali swoje wymarzone "cztery kąty" – odpowiada Dariusz Stefaniuk.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 30/2018
Napisz komentarz
Komentarze