Budowa hali sportowej przy SP1, prace podwykonawcze w ciągu ulic Sitkowskiego, bł. Męczenników Podlaskich i Podlaskiej, oraz inwestycje wodociągowe - to wszystko w niemalże jednym czasie realizuje radzyński PUK. – Rzeczywiście pracy mamy dużo, ale na razie nie dzieje się nic, co mogłoby wskazywać że sobie nie poradzimy z którymś z zadań – mówi Sławomir Sałata, prezes spółki.
PUK na wiosnę wygrał przetarg na dokończenie hali sportowej, z budowy której na początku tego roku zeszła, pierwotnie mająca wykonać usługę firma. Teraz miejska spółka ma dokończyć inwestycję od końca kwietnia przyszłego roku. Dostanie za to prawie 4 mln złotych. Prezes nie kryje, że do części prac wyłania podwykonawców. Zewnętrzna firma będzie stawiać dach hali, inna robić elewację. – Z firmą od dachu umówiliśmy się na rozpoczęcie prac we wrześniu, gdyż obecnie związana jest jeszcze innymi zobowiązaniami. Z pracami dotyczącymi elewacji, będziemy ruszać już w tych dniach – mówi Sałata. Puk chce zakończyć prace na zewnątrz budynku do zimy, by roboty w środku wykonywać już w ogrzewanych pomieszczeniach. – Na siebie weźmiemy też prace wokół hali. Więc zlecanie robót firmom zewnętrznym dotyczy tylko tych elementów, których z racji specyfiki sami nie wykonamy – dodaje Sałata.
Spółka realizuje też zadania na odcinku dróg powiatowych w mieście. Tu głównym wykonawcą jest firma z Lubartowa. – Wykonujemy prace na odcinku 4 km. To co robimy, to praktycznie dwie trzecie zadania. Układamy chodniki. krawężniki, kanalizację deszczową - wylicza prezes.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, 33/2018
Napisz komentarz
Komentarze