Pod koniec lipca rolnicy z gminy Jabłoń oburzeni faktem, że rząd nie walczy z wirusem Afrykańskiego Pomoru Świń, tylko z jego skutkami wystosowali petycję do ministra rolnictwa i rozwoju wsi. Zamieścili w niej kilkanaście postulatów, które według nich powinny zostać obligatoryjnie spełnione. Domagali się m.in. udokumentowania w formie decyzji kwoty odszkodowania oraz warunków i terminów wypłaty tych pieniędzy w gospodarstwach, gdzie wykryto ASF. Żądali również wprowadzenia aktów prawnych, które nakażą myśliwym odstrzał dzików bez ograniczeń, a także utworzenia przy powiatowej inspekcji weterynaryjnej specjalnej komórki do spraw likwidacji dzików. Ponadto domagali się powołania zespołu naukowego, który na miejscu wystąpienia choroby będzie prowadził badania w jaki sposób wirus przedostał się do gospodarstwa.
Kolejny postulat dotyczył wyrównania dochodu dla hodowców, którzy po likwidacji stada mają zakaz dalszej hodowli. Wnioskowali również, aby podczas wyceny stada pod uwagę brano wartość hodowlaną zwierząt. Poza tym domagali się wydłużenia terminu na rezygnację z hodowli oraz zniesienia limitu ilościowego w ramach pomocy państwa z tytułu zaprzestania produkcji wieprzowiny. Wnioskowali także o wydłużenie terminu składania wniosków o rekompensatę w związku z rezygnacją z hodowli, zaprzestania pobierania próbek od padłych dzików w strefie niebieskiej i czerwonej oraz umożliwienia sprzedaży zdrowych świń, które znajdują się w promieniu 10 km od ogniska.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 37
Napisz komentarz
Komentarze