Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 09:30
Reklama dotacje rpo
Reklama

Z nowym rokiem, nowe życie i nadzieje...

Jak to ma się do rzeczywistości? Co pozostaje z górnolotnych obietnic i planów wypowiadanych w sylwestrowa noc? W chwilach wzruszenia stać nas na wiele wielkich słów, z których nie pozostaje nic gdy opadną emocje i przyjdzie nam borykać się z dniem codziennym.
Z nowym rokiem, nowe życie i nadzieje...

Zastanawiam się często o co chodzi z celebrowaniem odejścia starego i przyjścia nowego roku. Dlaczego ten przełom w datach ma oznaczać jakieś deklaracje z naszej strony? Czy jest to jakaś ważna chwila, inna od pozostałych dni w całym roku? Może jest to sposób na zapanowanie nad tym co dzieje się wokół nas. Idąc tym tropem zawsze można mieć nadzieję, że skończy się coś co jest nieznośne i uwiera, a zacznie to na co czekamy, co sprawi że będziemy w końcu szczęśliwi. Wyznaczanie takich sztucznych granic pozwala wszystko uporządkować. Sztuczne granice, murki, linie, grube kreski odpowiadają za nasze wątłe poczucie bezpieczeństwa i złudną świadomość kontroli czegokolwiek. Rok kalendarzowy jak zamknięte, kartonowe pudełko z dnem i wieczkiem obwiązane kolorową kokardą, dla pewności.
Pomyślałam więc, może i ja zamknę pewien okres w moim życiu? Może złożę jakieś ważne obietnice, podejmę zobowiązania? Daleko mi w przemyśleniach od tak popularnych przedsięwzięć jak choćby dieta czy rzucanie palenia (to z resztą mam już jakiś czas za sobą). Myślę sobie, że coś się jednak znowu kończy. Coś ulatuje, przechodzi do historii, w szumie sylwestrowych balów chowa się cichutko w koperty, które lada moment będą pożółkłe, dawne i nieaktualne. Wszystko staje się jedynie wspomnieniem, zyskuje spokój tracąc rozbujaną bezsensownie dynamikę. Daleko mi w tych odczuciach do głębokiego pesymizmu. Co to, to nie. Jestem typem niepoprawnej optymistki, która trzyma pion nawet wtedy, a może zwłaszcza wtedy, gdy wypada śmiać się przez oczy pełne łez.

Wracając do sedna, co się kończy? Ano, kończy się pierwszy rok pracy w nowym miejscu. Rok szczególny pod tym względem, że wyjątkowo trudno było mi się rozstać z poprzednią zawodową przygodą, związaną z prowadzeniem, ale i co najtrudniejsze, zamknięciem jedynej spółdzielni socjalnej w Białej Podlaskiej. Po czterech latach "glorii i chwały" Bialskich Cudów przyszło mi jako ostatniej zejść z pokładu i zamknąć drzwi, za najważniejszym dla mnie i tworzących spółdzielnię kobiet, projektem społecznym w naszym mieście. Szczerze mówiąc nie sądziłam że będzie to w ogóle możliwe. Udało się odciąć pewne więzy w mojej własnej głowie i choć decyzja ta należała do najtrudniejszych w moim życiu, dzisiaj stwierdzam, iż była właściwa. Spoglądam z refleksją na ten niezwykle trudny czas wierząc, że to co się w Bialskich Cudach "zadziało", było bardzo ważnym elementem mojego rozwoju jako człowieka.
Kończy się rok, w którym tak naprawdę wszystko się zaczęło, rok wielkiej burzy politycznej i mojej własnej, niemedialnej. Wszystkie przeszkody i bariery, momenty, które miały mnie zabić, a sprawiły że jestem silniejsza.
 

Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze Słowa Podlasia, nr 1

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklamadotacje rpo
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama