Ten projekt od początku miał pod górkę. We właściwym rozdaniu unijnych funduszy zdobył zbyt mało punktów, aby otrzymać wsparcie i znalazł się dopiero na liście rezerwowej. Pieniądze na kolektory słoneczne przyznano gminie dopiero gdy w urzędzie marszałkowskim pojawiły się tzw. oszczędności poprzetargowe z tego oraz innych programów.
Przetarg na wyłonienie wykonawcy, który zamontuje kolektory słoneczne na 145 prywatnych posesjach został ogłoszony na początku czerwca ubiegłego roku. Już po miesiącu planowano rozstrzygnięcie. Następnie niezwłoczne podpisanie umowy i szybkie rozpoczęcie prac, jednak pojawiły się kolejne problemy.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 8
Napisz komentarz
Komentarze