Kiedyś Koła Gospodyń Wiejskich były kojarzone z kobietami ubranymi w stroje ludowe, śpiewającymi pieśni regionalne i wypiekającym chleb domowym sposobem. Mieszkanki Opola postanowiły przełamać ten stereotyp. Udowadniają, że KGW to kobiety, aktywne, prężne i chętne do działania, pomocy dla innych, a przy tym nowoczesne.
- Koło Gospodyń Wiejskich to siła zrzeszona w grupie kobiet, które chcą być razem, pomagać sobie nawzajem, a swoimi działaniami wspierać dzieci, młodzież i seniorów. Ponadto chcą rozwijać swoje zdolności, motywować do działania, zarażać pomysłami oraz dzielić się wiedzą i doświadczeniem – przekonują panie.
KGW o nazwie Opolanki zarejestrowały w grudniu ubiegłego roku. Do organizacji zapisało się 19 pań. W zarządzie zasiadły: Iwona Mackiewicz, Teresa Romanowicz, Iwona Kisiel i Ewelina Rudkowska. Pozostałe członkinie to: Zofia Zdolska, Justyna Cenian, Anna Kuszyk, Justyna Wołos, Jadwiga Lipka, Monika Kostecka- Penkajło, Janina Tymoszuk, Małgorzata Chilimoniuk, Bożena Haleniuk, Wioleta Dudyk, Anna Banaszczuk, Barbara Pańko, Jolanta Łobejko, Anna Mikołajczuk, Ewa Martychowiec oraz Teresa Kisiel.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 9
Napisz komentarz
Komentarze