Panie doktorze, czy jest pan zaskoczony wyrokiem?
Jestem i to bardzo. Powikłania medyczne są wpisane w zawód lekarza i traktowanie ich jak przestępstwa moim zdaniem nie doprowadzą do polepszenia sytuacji w lecznictwie.
Czy to prawda, że sąd drugiej instancji nie wziął pod uwagę odmiennej opinii biegłych złożonej do postępowania cywilnego wytoczonego szpitalowi, która stawia pana zachowanie w zupełnie innym świetle?
Tak. Były dwie opinie biegłych sądowych twierdzące że postępowanie było prawidłowe i zgodne z rekomendacjami oraz współczesnymi publikacjami. Jedna opinia była negatywna.
Zamierza pan nadal pełnić funkcję ordynatora?
Chyba jeszcze za wcześnie na podejmowanie ostatecznych decyzji dotyczących mojej przyszłości zawodowej. Wcześniej muszę skonsultować się z moim bezpośrednim przełożonym, a więc dyrektorem naczelnym szpitala Dariuszem Oleńskim, konsultantami wojewódzkimi i rodziną.
Cały artykuł przeczytacie w najnowszym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 13
Napisz komentarz
Komentarze