Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 22:17
Reklama dotacje rpo
Reklama baner reklamowy word biała podlaska

Komarówka Podlaska: Gmina boi się powrotu do "pustej placówki"

Po raz kolejny pojawił się pomysł uruchomienia domu dziecka w gminie Komarówka Podlaska. Jest tam budynek, w którym czekają umeblowane, gotowe na przyjęcie lokatorów pokoje, kuchnia i łazienki. Problem w tym, że już raz gmina czekała na dzieci, które nigdy tu nie dotarły. Teraz wójt ma wątpliwości, czy drugi raz wejść w znany mu już dobrze układ.
Komarówka Podlaska: Gmina boi się powrotu do "pustej placówki"

Gdy koło 2012 roku pojawił się pomysł stworzenia powiatowego domu dziecka, argumentem było to, że samorząd za dużo wydaje na utrzymanie dzieci skierowanych z jego terenu do innych placówek opiekuńczych. Szukając miejsca na siedzibę własnej placówki powiat nawiązał współprace z gminą Komarówka Podlaska. Tu bowiem, w budynku nad ośrodkiem zdrowia znajdowały się pomieszczenia, które na ten cel można było zagospodarować.

Placówka miała stworzyć warunki mieszkalne dla 14 dzieci. Na adaptację budynku w Komarówce złożył się powiat z gminą. Prace remontowe ruszyły w listopadzie 2013 roku. Placówka, po wielu trudach, została uruchomiona 1 lipca 2016 r. – Adaptacja trwała długo, ale dobrnęła do szczęśliwego finału – mówił wówczas wójt Ireneusz Demianiuk. Po remoncie długo trwały formalności. Odbiór z nadzoru budowlanego i sanepidu wymagał czasu, trzeba było czekać na wpisanie placówki na listę wojewody i nadanie jej statutu. Gdy w połowie 2016 roku wszystko było gotowe, zatrudniono dyrektora, który miał "pozyskiwać" dzieci. – W imieniu placówki składał oferty do różnych Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie, na terenie naszego powiatu, sąsiednich, a nawet dalej – tłumaczył pół roku później  wójt Demianiuk. Zabiegi nie przyniosły jednak efektu. Dzieci się nie pojawiły.

Do porażki trudno było się przyznać szczególnie władzom powiatu. Na pytanie, czemu w placówce nie pojawiły się dzieci, mętnie tłumaczono, że w chwili, gdy przygotowano inwestycję, zapotrzebowanie było. Natomiast, gdy placówka była gotowa na przyjęcie dzieci, już chętnych nie było. Zmieniły się też realia, pojawił się program 500+, a wraz z nim zauważono zmniejszoną liczbę kierowanych do placówek dzieci.

Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 15

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama