To, co nigdy nie zmienia się na festiwalu, to liczne owacje dla artystów. Również w czasie trwania koncertów, po zakończeniu dłuższych i żywiołowych solówek. Artyści wspominają te emocjonalne reakcje publiczności z dużym zadowoleniem.
- Za nami bardzo udany festiwal. Tak jak było zaplanowane, tak też się odbyło. Muzycy, uważam, że zagrali znakomicie, dali z siebie wszystko. Koncerty cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Myślę, że trafiliśmy w gusta publiczności – relacjonuje Jarosław Michaluk, muzyk, organizator festiwalu i prezes Bialskopodlaskiego Stowarzyszenia Jazzowego.
Michaluk od lat z wielkim zaangażowaniem organizuje koncerty i festiwale w Białej Podlaskiej. Od pierwszego wydarzenia jakie muzyk zorganizował w Białej Podlaskiej, podstawowym kryterium zawsze był wysoki poziom artystyczny. Dzięki temu, już po pierwszym festiwalu (w tym wypadku było to Podlasie Jazz Festiwal) wydarzeniem zainteresowała się Polska Agencja Prasowa.
Jarosław Michaluk zdradził Słowu Podlasia, że już planuje jesienną edycję Podlasie Jazz Festiwal, na którym wystąpią gwiazdy wielkiego formatu. Swoją obecność potwierdziła Dorota Miśkiewicz, polska wokalistka, skrzypaczka, kompozytorka, autorka tekstów, córka słynnego saksofonisty jazzowego, Henryka Miśkiewicza.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 19
Napisz komentarz
Komentarze