Ryszard Kornacki to postać, która od dekad przyczynia się do rozwoju kulturalnego Międzyrzeca, bo choć pochodzi ze stolicy województwa, to właśnie tutaj 57 lat temu postanowił osiedlić się za sprawą swojej żony Krystyny. Dużą część życia poświęcił na poznawanie i dokumentowanie historii miasta. Jest założycielem i wieloletnim prezesem Towarzystwa Przyjaciół Nauk. W książce "Międzyrzec w życiorysy wpisany" zgromadził biografie kilkuset osób związanych z miastem. Debiutował w 1959 roku na łamach "Kultury i życia" wierszem "Moment". Od tej chwili wydał 19 tomów poezji, publikował na łamach czasopism, także "Słowa Podlasia", jest również autorem kilku książek.
- Nasze miasto ma swoją osobowość. Człowiek o tyle istnieje, o ile zostawi po sobie ślad. Ty, Ryszardzie pozostawiłeś tych śladów po sobie mnóstwo i nadal nie przestajesz tworzyć. Poetą się bywa, ale jako człowiek byłeś otwarty w stosunku do ludzi i do społeczności całego Międzyrzeca – mówił podczas benefisu Ryszard Turyk, wieloletni prezes TPN.
- Bardzo wam wszystkim dziękuję. Jestem ogromnie wzruszony, widzę was, kocham was. Słyszę dzisiaj swoje słowa i widzę, że one robią na was wrażenie. Kocham to miasto i ludzi, zawsze czułem się w Międzyrzecu jak tutejszy. Tutaj jest mój dom – mówił wzruszony Ryszard Kornacki. Jak zauważył, najważniejsze jest słowo.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 22
Napisz komentarz
Komentarze