Entuzjazm i nostalgia - te emocje najczęściej towarzyszyły uczestnikom i gościom Parady Starych Pojazdów. Dla młodszych widok starego Junaka czy żółtego dużego Fiata to nie lada atrakcja, jednak dla starszych mieszkańców była to sentymentalna podróż w lata młodości. Czerwonego Junaka miał przed laty pan Andrzej. - Jeździłem nim z żoną i córką do lasu, ale były też i długie trasy. Posiadanie takiego motocykla to była kiedyś duża nobilitacja, rzekłbym wyjątkowa sprawa - wspomina z nieukrywaną nostalgią mieszkaniec miasta.
Takich amatorów motoryzacji było wielu, każdy z nich przypominał historie związane z konkretnymi modelami aut czy motocykli. Nic więc dziwnego, że paradę obejrzały setki mieszkańców i przyjezdnych gości. Przejazd aut otwierał mały Fiat 126p, potocznie nazywany maluchem. Nie zabrakło też dużych Fiatów, Trabantów, Volkswagenów czy kultowych aut BMW lub Mercedesa. W paradzie znalazły się też samochody dostawcze - stare Nysy, Żuki oraz auto wojskowe i cała gama starych i nowszych motocykli. Na trasie przejazdu łosiczanie z entuzjazmem witali kolejne samochody, a te w odpowiedzi raczyły zebranych głośnymi dźwiękami klaksonów.
Napisz komentarz
Komentarze