Niemal wszystkie samorządy w województwie współpracują z lubelskim bankiem żywności. O pomoc do tej instytucji zwracają się też współpracujące z nimi stowarzyszenia bądź inne organizacje. W Dębowej Kłodzie zajmuje się tym Ochotnicza Straż Pożarna w Kodeńcu. Kilka dni temu podsumowała akcję, która trwała od września 2018 roku do czerwca tego roku. W ciągu 10 miesięcy organizacja ta pozyskała i rozdała mieszkańcom gminy ponad 54 tys. ton żywności.
- Z pomocy skorzystało ponad 1200 osób, znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. Niestety, ale mamy osiedla popegeerowskie, gdzie trudno o pracę. Zatrudnienia ludzie muszą szukać dalej, problem w tym, że wiele spośród nich nie ma samochodu, aby dojechać do pracy i nie stać ich, aby kupić jakieś auto - mówi wójt Grażyna Lamczyk.
Cały artykuł przeczytacie w aktualnym numerze i e-wydaniu Słowa Podlasia, nr 31
Napisz komentarz
Komentarze