Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 19:28
Reklama dotacje rpo
Reklama

Biała Podlaska: Niemoralna propozycja, czy zwykły żart

Przed sądem w wydziale karnym stanął Artur K., weterynarz z powiatu parczewskiego, którego prokuratura oskarża o działanie na szkodę interesu publicznego. Weterynarz myśląc, że dzwoni do rolnika, zadzwonił do dziennikarza i zapytał, czy ma pobierać krew od świni, czy podmienić próbki do badań.
Biała Podlaska: Niemoralna propozycja, czy zwykły żart

W Sądzie Rejonowym w Białej Podlaskiej, 11 października ruszył proces weterynarza. Chodzi o zdarzenie z 10 września 2018 roku, kiedy to weterynarz, myśląc, że dzwoni do rolnika z gminy Podedwórze, zadzwonił do dziennikarza Wspólnoty Parczewskiej, który nosi takie samo nazwisko, jak rolnik. Weterynarz spytał: - Mamy u pana pobrać krew. Podłożyć od kogoś, czy będziemy się szarpać? Dziennikarz rozmowę nagrał, napisał artykuł, poinformował wojewodę lubelskiego i organa ścigania. Teraz weterynarz tłumaczy się z całego zajścia przed sądem.

Artur K. na terenie powiatu parczewskiego był wyznaczony do wykonywania czynności urzędowych związanych ze zwalczaniem ASF. Przed sądem odmówił składania wyjaśnień w sprawie. Odpowiadał jedynie na pytania swojego pełnomocnika. Stwierdził, że nie kwestionuje, że rozmowa, jaką nagrał dziennikarz miała miejsce. – Chodziło o gospodarstwo, w którym była tylko jedna sztuka ( świnia – przyp. red.) przeznaczona do likwidacji. Ta sztuka była łapana i kłuta w przeciągu dwóch miesięcy cztery razy. Była też kłuta tego dnia (10 września) rano, a w środku dnia dowiedziałem się, że będzie dodatkowe pobieranie. Chodziło tylko i wyłącznie o zaoszczędzenie stresu zwierzęciu. Krew pobierana jest 20-centymetrową igłą z okolic serca. To dla zwierzęcia niebezpieczny i bolesny zabieg – tłumaczył weterynarz. Dodał, że normalnie, gdy w stadzie jest więcej świń, badanie jest rozłożone na różne sztuki, natomiast tam, gdzie hodowane jest jedno zwierzę, za każdym razem to ono poddawane jest zabiegom. – Nie było żadnych złych intencji w tej propozycji – dodaje weterynarz.

Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 15 października


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

On 16.10.2019 10:44
Czy weterynarze nie mają za grosz empatii.Jak ktoś taki może być lekarzem skoro ból zwierzęcia jest mu obojętny.

Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: Dajcie SpokójTreść komentarza: Taaa specjalny zespół od naganiania spragnionych wolności ludzi do głosowania na prezydenta konkretnej partii "bo inaczej nie zorganizujemy czytania ustawy, bo nam się wydaje że obecny prezydent odrzuci" Śmiech na sali.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 18:02Źródło komentarza: Bliżej legalizacji marihuany w Polsce? Zajmą się tym Petru i JachiraAutor komentarza: c ytTreść komentarza: A krowy? Szczepić krowy, są większe od psa i kota. To o wiele więcej obywatela, na statystyczny przypadek zakaźny. Przyznajcie się, nie zrzucaliście kostek, na Stado?Data dodania komentarza: 21.11.2024, 16:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: ccytTreść komentarza: Za 30mln, to da się rzekę kupić ... do jakiegoś morza, niekoniecznie Bałtyku, bo tam, to już wiecieData dodania komentarza: 21.11.2024, 16:54Źródło komentarza: Radni miejscy zdecydują czy przyjmą gminne ściekiAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: niech najpierw szczepią psy i koty będąnce w niewoli w miescie,Dodatkowo właściciele nie sprzątają po swoich niewolnikach,Postawić strażnika miejskiego i niech wali mandaty,od tego jest.Data dodania komentarza: 21.11.2024, 10:57Źródło komentarza: Wścieklizna w natarciu. Wykryto ją u domowego psa i krowyAutor komentarza: chyży rójTreść komentarza: a to dlatego,bo trzeba używać i rozumu a im zabrakloData dodania komentarza: 21.11.2024, 10:48Źródło komentarza: Kierowała po alkoholu. Uderzyła w busa
Reklama
Reklama