Śledczy nie chcą jeszcze zdradzać w jaki sposób zginął mężczyzna. Wystąpili do specjalistów z różnych dziedzin o uzupełniające badania i opinie, aby potwierdzić stanowisko lekarzy z Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie. - Cały czas weryfikujemy linię obrony, jaką przedstawił zatrzymany w tej sprawie 45-letni mężczyzna. Dopóki nie zakończymy postępowania, ze względu na dobro sprawy nie będziemy ujawniać szczegółów - informuje Adam Hunek, zastępca prokuratora rejonowego w Parczewie. Sprawa jest dość trudna, więc jej zakończenia i ewentualnego aktu oskarżenia nie należy spodziewać się wcześniej niż pod koniec grudnia.
Przypomnijmy, że 24 sierpnia jeden z kierowców dostrzegł leżące w przydrożnych zaroślach ciało mężczyzny. Znajdowało się ono w stanie rozkładu. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził, że denat nie żył od co najmniej kilu dni. Po szczegółowych oględzinach miejsca policyjni technicy ustalili, że mężczyzna został potrącony przez samochód. Kryminalni rozpoczęli szeroko zakrojone poszukiwania. Na podstawie zabezpieczonych śladów oraz innych materiałów i własnych ustaleń wytypowali podejrzane auto.
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 12 listopada
Napisz komentarz
Komentarze