ZDP ma w zarządzaniu ponad 330 km dróg, z czego 300 km jest o nawierzchni asfaltowej, które będą odśnieżane w standardzie piątym oraz 39 km dróg grunt, na których stosowany będzie szósty standard odśnieżania. Co to znaczy? - Drogi asfaltowe będą odśnieżane, ale nie do czarnej nawierzchni. Może na nich zalegać luźny śnieg. Posypywane będą mieszanką piaskowo-solną odcinki na zakrętach, w obrębie skrzyżowań i z ograniczeniem prędkości, bo nie mamy pieniędzy, aby wszystkie posypywać. W ekstremalnych sytuacjach może się zdarzyć, że drogi będą nieprzejezdne do 24 godzin. Gruntowe będziemy odśnieżać jedynie w razie potrzeby i tylko do ostatnich zabudowań. Utrudnienia w ruchu mogą wystąpić do 48 godzin. Staramy się nie dopuszczać do takich sytuacji, ale pogoda potrafi płatać figle – wyjaśniała dyrektor ZDP, Renata Gogłuska-Wadyniuk, która opowiadała podczas sesji o stanie przygotowania do zimy.
Szefowa drogowców nie kryła, że ma problem z wyłonieniem osób lub firm, które odśnieżałyby drogi powiatowe na terenie poszczególnych gmin. Mimo czterech przetargów wciąż nie ma chętnych w Podedwórzu, Dębowej Kłodzie i Sosnowicy. Przedsiębiorcy z pozostałych gmin wprawdzie deklarują, że będą w stanie odśnieżyć również trasy w pozostałych trzech samorządach, ale w pierwszej kolejności wyjadą na swoje drogi. Aby uniknąć opóźnień i skarg dyrektorka wolałaby jednak mieć kogoś do odśnieżania w każdej gminie.
Napisz komentarz
Komentarze