Organizatorkami wydarzenia były trzy kobiety: Marta Muszyńska – pracownica urzędu miasta, Aleksandra Majczyna – stylistka i projektantka oraz Aleksandra Panasiuk – właścicielka firmy „Spódniczanka”. Wszystkie pełne pozytywnej energii i chęci do działania. – Pomysł pojawił się w mojej głowie dosyć dawno, a takim impulsem do działania było spotkanie z Olą Majczyną, a także obserwacja działalności Oli Panasiuk. Zapragnęłyśmy przygotować imprezę w stylu „zero waste” dla mieszkańców miasta, aby mogli zapoznać się z tą filozofią, a akcję połączyć z pomocą Madzi Siłuszyk, której historia bardzo nas poruszyła – opowiada Marta Muszyńska. – Szybko przystałam na propozycję Marty, bo słowo nuda w moim słowniku nie istnieje. Potraktowała to jako kolejne wyzwanie, zwłaszcza, że moje życie od lat związane jest z modą i działalnością społeczną – dodaje Aleksandra Majczyna.
Co właściwie oznacza „zero waste”? To filozofia, która składa się z pięciu głównych założeń tzw. 5R, czyli: refuse - odmawiaj, reduce - redukuj, reuse - użyj ponownie, recycle – przetwarzaj oraz rot – kompostuj. Aby żyć zgodnie z zasadami „zero waste” należy więc odmawiać kupowania produktów zbędnych, generujących śmieci; ograniczać przedmioty do absolutnego minimum; inwestować w artykuły wielokrotnego użytku; przerabiać i zmieniać zastosowanie rzeczy, których nie jesteśmy w stanie użyć w pierwotnej formie oraz starać się nabywać towary łatwo ulegające rozkładowi lub nadające się do kompostowania. – Odnosi się do stylu życia, który generuje małą ilość śmieci i przede wszystkim głosi poszanowanie dla środowiska. Szczególnie teraz w okresie przedświątecznym czy podczas tzw. Black Friday chcemy skłonić ludzi do refleksji nad ilością i jakością kupowanych rzeczy, często zbędnych i zupełnie niepotrzebnych, które za chwilę trafią do kosza. Nasza planeta nie potrzebuje więcej śmieci, plastiku. Jako konsumenci powinniśmy wysyłać komunikaty producentom, że nie chcemy kupować produktów, które zagrażają środowisku, a życie według „zero waste” możemy zacząć np. od rezygnacji z foliowej torby w sklepie, zamieniając ją na taką wielokrotnego użytku – wyjaśnia projektantka. – A jeśli chodzi o ubrania, przejrzyjmy swoją szafę, uporządkujmy ją, pozbądźmy się tego, w czym już nie chodzimy albo nadajmy ubraniom nowe życie. Zastanówmy się też, czy na pewno potrzebujemy kolejnej sukienki czy pary butów. To nie wymaga wiele wysiłku.
Cały artykuł przeczytacie w elektronicznym i papierowym wydaniu Słowa Podlasia, z 3 grudnia
Napisz komentarz
Komentarze