Finał tegorocznych Mikołajów Słowa Podlasia odbył się 14 grudnia w hotelu Skala. Trzydziestu Mikołajów zaprosiło tu 69 wybrańców, którzy napisali listy do redakcji adresując je na wybranego przez siebie Mikołaja. Nasi Mikołaje, jak zawsze stanęli na wysokości zadania i ze sterty przekazanych im listów, często nie wybierali jednego, ale kilka, lub też nie wybierali w ogóle, bo każdy list był dla nich ważny. - Chyba nie jestem twardym Mikołajem – przyznaje Anna Chwałek, prezes Wspólnego Świata i posiadaczka tytułu Zasłużona dla miasta Biała Podlaska. W rolę Mikołaja wcieliła się po raz pierwszy, i trzeba to przyznać – okazała się Mikołajem hojnym, bo obdarowała pięcioro małych nadawców listów. Drastycznych wyborów nie dokonywało zresztą wielu Mikołajów, twierdząc, że każdy list, jaki czytali, był wyjątkowy i ich poruszył. - Czasem trudno wybrać ten jeden. Ja nie umiałem, bo to co te dzieci czasem piszą, to chwyta za serce – przyznaje Adam Chodziński, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Białej Podlaskiej. - Co mnie uderzyło, to fakt, że wcale nie proszą o podarki dla siebie, ale dla rodzeństwa, lub dla zwierząt w schronisku. Ja zrobiłem prezenty dla wszystkich, którzy do mnie napisali.
Listów do Mikołajów, pisanych przez dzieci w imieniu rodzeństwa, było w tym roku wiele. Niektóre poruszyły serca wszystkich zebranych na finale. List od 11-letniej Gabrysi z gminy Kodeń, który przyszedł do redaktora naczelnego Słowa Podlasia, Piotra Pyrkosza, usłyszeli wszyscy zebrani. Jedenastoletnia Gabrysia napisała list w imieniu braciszka 2-letniego Maciusia. Maciuś ma nowotwór w oczkach, jego widzenie jest bardzo ograniczone i jedyne zabawki, jakie sprawiają mu radość, muszą być kolorowe, świecące i grające. „Ciągłe wyjazdy i przyjmowanie chemioterapii są dla niego bardzo uciążliwe. Dlatego chciałbym mu sprawić odrobinę radości” - napisała Gabrysia. W finale Mikołaj – Piotr Pyrkosz obdarował i Maciusia i Gabrysię i Kacperka, czyli całe rodzeństwo, w ramach jednego listu, a wybrał trzy spośród tych, które otrzymał.
Mikołaje obdarowywali dzieci i dorosłych. Wójt gminy Biała Podlaska zaplanował po gali wyjazd do mieszkanki Sitnika, 59-letniej pani, która odważyła się do niego napisać i prezent dostanie. - Napisała do mnie piękny list – skwitował wybór Wiesław Panasiuk. Wybrał w sumie 4 listy, bo jak twierdzi, lubi sprawiać ludziom radość i spełniać marzenia. - A dzieci powinny sięgać gwiazd po te marzenia – dodaje wójt.
Słowo Podlasia dziękuje wszystkim Mikołajom za zaangażowanie i włączenie się w akcję, za hojność, szczere nastawienie i wspólny magiczny wieczór. Dziękujemy również Ireneuszowi Parafiniukowi i wokalistom prowadzonej przez niego Chwilki, za ubarwienie naszej imprezy pięknymi kolędami, a hotelowi Skala składamy podziękowania za ugoszczenie nas w swoich progach po raz kolejny. Dzięki Wam nasza akcja znów zakończyła się sukcesem.
Filmy z naszej akcji możecie zobaczyć tutaj:
https://www.slowopodlasia.pl/video/168,mikolaje-slowa-podlasia-czesc-1
https://www.slowopodlasia.pl/video/169,mikolaje-slowa-podlasia-czesc-2
https://www.slowopodlasia.pl/video/170,mikolaje-slowa-podlasia-czesc-3
https://www.slowopodlasia.pl/video/171,mikolaje-slowa-podlasia-czesc-4
Cały artykuł przeczytacie w elektronicznym i papierowym wydaniu Słowa Podlasia, z 17 grudnia
Słowo Podlasia dziękuje wszystkim Mikołajom za zaangażowanie i włączenie się w akcję, za hojność, szczere nastawienie i wspólny magiczny wieczór. Dziękujemy również Bialskiemu Centrum Kultury oraz Ireneuszowi Parafiniukowi i wokalistom prowadzonego przez niego zespołu Chwilka, za ubarwienie naszej imprezy pięknymi kolędami. Serdeczne podziękowania za ugoszczenie nas w swoich pięknych progach składamy hotelowi Skala . Dzięki Wam nasza akcja znów zakończyła się sukcesem!
Napisz komentarz
Komentarze