Skąd pomysł na uruchomienie tego rodzaju placówki? Wójt przekonuje, że zrodził się w jej głowie niemal od razu po objęciu stanowiska. Raz już starała się o wsparcie z funduszy zewnętrznych, ale nie udało się pozyskać pieniędzy. - Mamy dużą grupę osób niepełnosprawnych, z różnymi zaburzeniami psychicznymi, a na terenie gminy nie ma dla nich żadnej oferty wsparcia. Są to osoby właściwie niemobilne. Nie są w stanie dojechać do dalej położonych ośrodków, a nawet gdyby mogły, to na terenie okolicznych powiatów żadna tego typu placówka nie dysponuje wolnymi miejscami. Najczęściej więc pozostają w domach, bez żadnej szansy na aktywne uczestnictwo w życiu społecznym czy zawodowym. Część z nich to moi koledzy ze szkoły podstawowej, chciałabym coś dla nich zrobić – wyjaśnia wójt Monika Mackiewicz-Drąg.
ŚDS ma być zlokalizowany w świetlicy wiejskiej w Hołownie. Jest to od lat nie wykorzystywany, duży parterowy budynek. Gminy nie stać na jego remont i utrzymanie. Aby zracjonalizować koszty, gmina chce połączyć różne źródła finansowania. Budynek ujęto do projektu termomodernizacyjnego, finansowanego z RPO. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 28 stycznia
Napisz komentarz
Komentarze