Przygotowania do koncertu z okazji 50-lecia Zespołu Pieśni i Tańca Podlasie trwają już od wielu miesięcy. Byli i obecni członkowie spotykają się na intensywnych próbach, by już 25 kwietnia zatańczyć w auli Akademii Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej. - Nie wyobrażamy sobie innego miejsca, to przecież przy uczelni 50 lat temu powstał nasz zespół, tutaj od 50 lat mamy próby, występy, a władze uczelni wspierają nas w tym kilkudzisięcioletnim już projekcie. Chcemy zorganizować to na naszym podwórku - mówi obecny kierownik zespołu, Marcin Bochenek.
Zespół chce przede wszystkim na 50-lecie zaskoczyć nowym repertuarem. - Nie chcemy powielać swoich występów, a okazja będzie niezwykle ważna. Publiczność jest wymagająca, a my nie chcemy jej znudzić. Choreografie na jubileusz nie będą pozbawione oczywiście charakterystycznych dla podlaskiego folkloru elementów, ale są też pełne zaskakujących rozwiązań - dodaje. Kwietniowy koncert będzie podzielony na dwie części, pierwsza - tradycyjna, z elementami folkloru oraz druga - to będzie swoisty flirt folkloru z jazzem. - Do tej pory towarzyszyło nam Bialskie Jazz Trio, teraz chcemy rozszerzyć formułę. Będzie więc połączenie dwóch sił, Jazz Trio zagra razem z naszym zespołem, prowadzonym przez Przemysława Marcyniaka. Tym razem nie będą to trzy instrumenty, ale blisko dwadzieścia - wyjawia Bochenek.
Przyznaje, że zespół zaprosił do udziału też innych muzyków, ale nie chce jeszcze zdradzać, kto to będzie. Podczas jubileuszowego koncertu zaplanowane są dwie premiery: "Kurpiowskie miodobranie" oraz spektakl "Alegorie podlaskie", czyli zbiór utworów Eugeniusza Sokalskiego i Aleksandra Oleszczuka w aranżacjach jazzowych Jarosława Michaluka i Pawła Odoszewskiego. Trwają już intensywne próby, zarówno obecnych członków jak i absolwentów, którzy niezwykle chętnie angażują się w organizację jubileuszu. - Mamy liczną grupę osób, które z sentymentem do nas wracają, więc koncert będzie wielopokoleniowy, a na scenie wystąpi ponad 100 osób - wyjaśnia obecny kierownik. Zespół nie mógłby istnieć bez byłego, wieloletniego kierownika, członka zespołu od początku jego istnienia, Mariana Rzędzickiego, który jest dobrym duchem grupy także na co dzień. - Jesteśmy wszyscy związani z zespołem jak z rodziną. Wystarczy jeden telefon, by ludzie stawili się na zgrupowaniu. Staramy się więc zaangażować wszystkich chętnych, a jest ich naprawdę wielu - mówi.
Przypomnijmy, że 50-lecie istnienia obchodzi w tym roku Akademia Wychowania Fizycznego w Białej Podlaskiej, dlatego zespół wystąpi też 19 września w ramach głównych uroczystości. Oprócz tego, zespół nagrywa także swoją płytę w Studiu S 4/6 im. Jerzego Wasowskiego Polskiego Radia, na której znajdą się m.in. pieśni ludowe z Podlasia i Lubelszczyzny. - Liczymy, że kwietniowy koncert powtórzymy również dla szerszej publiczności np. w bialskim amfiteatrze w ramach obchodów dni miasta - zdradza Marcin Bochenek. Wielkie muzyczne wydarzenie odbędzie się już 25 kwietni w auli AWF. Do tego czasu przybliżymy na naszych łamach historię zespołu oraz ludzi od lat z nim związanych.
Napisz komentarz
Komentarze