Stanisław Kostka Potocki urodził się w 1755 r. w Lublinie, jako jedno z ośmiorga dzieci Eustachego i Marii Potockich, właścicieli rozległych posiadłości, w tym Radzynia Podlaskiego. Stanisław wychowywał się w dostatku, gdyż jego rodzice zaliczali się do najbogatszych ludzi w Rzeczpospolitej.
Tworzyli też dla swych siedmiu synów i córki ciepły, pełen miłości dom. Niestety, obydwoje zmarli w 1768 r., kiedy Stanisław Kostka miał zaledwie trzynaście lat. Wówczas młodymi Potockimi zaopiekowała się Katarzyna Kossakowska, siostra Eustachego. Kasztelanowa kamieńska była znana ze specyficznego poczucia humoru i ostrego języka. Chłopców posłała do Collegium Nobilium prowadzonego przez zakon pijarów w Warszawie, a Cecylii zapewniła dobrych guwernantów. W 1772 r. Stanisław wzorem innych młodych magnatów udał się zagranicę, by się dalej kształcić w wojskowej akademii w Turynie, nawiązać znajomości na królewskim dworze w Wersalu i podziwiać niemiecką architekturę. Młodzieniec zaczął przejawiać skłonność do depresji, jednak nie poddał się chorobie. Ze względu na swe zamiłowanie do sztuki wkrótce zaczął należeć do rzymskiej akademii literacko-artystycznej „Arcadia”.
Wżenił się w Familię
Kiedy powrócił do ojczyzny w 1775 r. ożenił się z niezwykle bogatą Aleksandrą Lubomirską. To spowodowało, iż włączył się w działania magnackiej frakcji, jaką tworzyła rodzina Czartoryskich. Wynikało to z tego, iż teściową Stanisława była Izabela Elżbieta z Czartoryskich Lubomirska. Ze względu na to, iż nieoficjalnie zarządzała całym majątkiem, także tym należącym do jej córek, Stanisław musiał często starać się o akceptację swoich zamierzeń, zarówno tych dotyczących polityki jak i dalekich podróży. Podobny los spotkał jego brata Ignacego, który pojął za żonę Elżbietę Lubomirską, siostrę Aleksandry. Stanisław i jego małżonka doczekali się syna w 1776 r. Wówczas zamieszkali koło Puław, we wsi, którą przechrzcili na Olesin, ze względu na imię jedynaka - Aleksandra, zdrobniale nazywanego Olesiem. W 1778 r. wynajęli architekta Piotra Aignera, któremu zlecili przebudowę rodzinnej siedziby. Stanisław tego samego roku został z województwa lubelskiego posłem na Sejm. W tym wspierał go starszy brat Ignacy Potocki. Dzięki jego protekcji młody magnat został członkiem komisji sprawdzającej działalność Rady Nieustającej, a następnie wybrano go do przedstawienia sprawozdania z prac komisji w Izbie Poselskiej. Po zaistnieniu w politycznym świecie wyruszył w podróż do Włoch, gdzie miał okazję uczestniczyć w audiencji u papieża Piusa VI. Arystokrata wraz z żoną, szwagierką i teściową po nacieszeniu się włoską kuchnią i sztuką udał się do Szwajcarii.
Zamieszany w sprawę biskupa Kajetana Sołtyka
W 1781 r. Stanisław Kostka Potocki został podstolim koronnym, a także uhonorowano go orderem Orła Białego i św. Stanisława. Rok później magnaci z rodziny Potockich tworzący frakcję przeciwną królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu poprosili o pomoc Stanisława Kostkę. Miał on dowiedzieć się jak wygląda sytuacja biskupa krakowskiego Kajetana Sołtyka, który był przetrzymywany przez krakowską kapitułę. Do zatrzymania doszło, gdyż Kajetan Sołtyk przejawiał syndromy choroby psychicznej. Familia Potockich starała się w ten sposób upewnić czy nie zostało naruszone prawo. Stanisław Kostka, choć starał się przedstawić sprawę obiektywnie, to w pewnym stopniu współczuł pojmanemu biskupowi. Po zrelacjonowaniu sytuacji biskupa krewnym udał się do Wiednia by przekazać zdobyte informacje samemu papieżowi Piusowi VI, który akurat przebywał w Austrii. Następnie udał się do ukochanego przez siebie Rzymu, gdzie zaczęła się jego pasja do kolekcjonowania waz etruskich. Po powrocie do Polski chciał wieść spokojne życie na wsi, ale zapewne pod wpływem rodziny ponownie włączył się w życie polityczne kraju. Był posłem z województwa lubelskiego na Sejm w 1782 r. i został konsyliarzem Rady Nieustającej. Starał się też o wybranie go na marszałka, jednak sprzeciwił się temu król Stanisław August Poniatowski, ponoć ze względu na jego kontakty z biskupem Kajetanem Sołtykiem. W tym czasie Stanisław Kostka wraz z żoną Aleksandrą nabył pałac, nazywany początkowo „Rozkosz” a następnie Ursynowem. Poświęcał wiele czasu na meblowanie i rozbudowywanie nowej rezydencji, samodzielnie projektując, ale prace nadzorował architekt zaprzyjaźniony z rodziną, będący też autorem przebudowy poprzedniej siedziby - Piotr Aigner. (...)
Cały artykuł przeczytacie w papierowym i elektronicznym wydaniu Słowa Podlasia, z 4 sierpnia
Napisz komentarz
Komentarze