Ludzie stąd: Poezja pozwala mi zebrać myśli
Renata Marczuk zaczęła pisać cztery lata temu, kiedy jej dzieci się usamodzielniły i opuściły dom. Wtedy jak przyznaje, miała tyle myśli, że musiała przelać je na papier. W ten sposób powstawały nawet cztery wiersze dziennie. Pisze o tym, co ją osobiście dotyka i porusza. W swojej twórczości wraca również do wspomnień z dzieciństwa, które spędziła w Woskrzenicach Małych.
12.09.2019 14:27